Dwa dni temu (29 października) przed godziną 23.00 dyżurny Komendy Powiatowej Policji w Inowrocławiu skierował na ulicę Jagiełły patrol. Tam miało dojść do kolizji drogowej i zatrzymania kierowcy przez świadka zdarzenia.
- Policjanci, którzy interweniowali zastali na miejscu uszkodzoną skodę oraz mężczyznę ujętego przez innego mężczyznę. Patrol na miejscu ustalił, że jadący skodą uderzył w drzewo i próbował się oddalić. Przeszkodził mu w tym przypadkowy przechodzień. Ten przytrzymywał kierowcę do czasu przyjazdu policji - mówi asp. szt. Izabella Drobniecka, oficer prasowy Komendanta Powiatowego Policji w Inowrocławiu.
26-letni mieszkaniec Poznania został zatrzymany w policyjnym areszcie do wytrzeźwienia. Miał bowiem ponad 3,5 promila alkoholu w organizmie. Był też poszukiwany.
Dziś (31 października) kryminalni postawili mężczyźnie zarzut kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości. Odpowie też za spowodowanie kolizji oraz jazdę bez uprawnień. Materiały w tej sprawie policjanci z wnioskiem o ukaranie kierują do sądu. Mężczyzna szybko z aresztu nie wyjdzie, bo miał łącznie cztery podstawy poszukiwań i do odbycia 229 dni za kratami. Za jazdę po alkoholu grozi mu kara do pięciu lat więzienia.
Na pochwałę zasługuje postawa mężczyzny, który uniemożliwił nietrzeźwemu sprawcy ucieczkę z miejsca kolizji.
