Nastolatka leżącego na trawniku przy ul. Bolesława Chrobrego w Oławie zauważyli przechodnie. Chłopiec był wyziębiony, miał dreszcze, wymiotował. Do czasu przyjazdu służb pomocy 13-latkowi udzielali znajdujący się w pobliżu piesi. Jeden z nich ogrzewał chłopaka, z którym był ograniczony kontakt, własnym ciałem. Okazało się, że wszystkie trzy karetki stacjonujące w powiecie oławskim są zajęte. Trzeba było czekać na ambulans z Wrocławia. Wcześniej jednak na miejsce przyjechali policjanci.
- Funkcjonariusze otrzymali zgłoszenie o młodym człowieku, który leży na trawniku, wymiotuje i najprawdopodobniej jest pod wpływem alkoholu. Pojechali na miejsce. Okazało się, że z chłopcem był jego starszy brat – informuje podinsp. Alicja Jędo z oławskiej policji.
Policjanci udzielili młodemu człowiekowi pomocy przedmedycznej. W obecności matki powiadomionej o całej sytuacji przez starszego brata pijanego chłopca zbadali poziom alkoholu. Okazało się, że oławianin miał prawie 1 promil alkoholu.
Chłopiec został przewieziony do szpitala. Policja próbuje ustalić, skąd nastolatek miał alkohol. Dalsze kroki w jego sprawie podejmie sąd rodzinny.
Po czym policjanci poznają pijanych kierowców?
