https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Piłeś? Płać za szpital

Przemysław Decker [email protected] (056) 45 11 928
sxc.hu
Złamałeś nogę będąc "po kielichu", nie zdziw się, jak wystawią ci fakturę za leczenie. Mają do tego prawo.

Choć trudno w to uwierzyć, ustawa o Zakładach Opieki Zdrowotnej od dawna daje szpitalom możliwość pobierania opłat ze leczenie od pijanych pacjentów. Przepis ten w życie postanowił wprowadzić Marek Nowak, dyrektor Regionalnego Szpitala Specjalistycznego im. Władysława Biegańskiego w Grudziądzu.

Zabawa z pijakami się skończyła

Jeśli na izbie przyjęć lecznicy, dyżurujący lekarz uzna, że ktoś jest pijany kieruje go na badanie krwi. Potem pacjent jest informowany, że za udzielaną mu pomoc będzie musiał zapłacić. Gdy wychodzi ze szpitala, wraz z życzeniami szybkiego powrotu do zdrowia otrzymuje rachunek za leczenie. Dzieje się tak tylko wówczas, gdy lekarz uzna, że bezpośrednią przyczyną wypadku jest alkohol.

- Jeśli pacjent nie ureguluje faktury, sprawa trafia do sądu, a potem pieniądze ściąga z niego komornik - mówi Marek Nowak, szef lecznicy. Nie ma odstępstw od tej zasady. Jeśli ktoś pójdzie np. na zabawę i skręci sobie nogę bo za dużo wypił, też otrzyma rachunek.

Pacjentowi rozszerzyły się źrenice

Rekordzistom, grudziądzka lecznica wystawia faktury opiewające na kilkanaście tysięcy złotych.

- Pogotowie przywiozło faceta, który pijany jak bela spadł z drabiny i poważnie uszkodził sobie nogę. Nie było wyjścia, trzeba było mu wstawić endoprotezę. Zrobił szerokie oczy, kiedy dowiedział się, że będzie musiał za nią zapłacić 14 tysięcy złotych. To sporo, ale po co pod wpływem alkoholu wchodził na drabinę? - zastanawia Marek Nowak, który zapewnił, że długi pijanych pacjentów rozkładał będzie na raty.
W grudziądzkiej lecznicy wystawiono w sumie już kilkadziesiąt faktur za leczenie chorych "po kielichu".

Nie wystawili ani jednej faktury

Nie wszyscy jednak pacjenci godzą się na płacenie.
Jak twierdzi jej szef, niektórzy protestują, wynajmują prawników, którzy i ich imieniu grożą szpitalowi sądem. Co prawda żadnej sprawy szpitalowi jeszcze nie wytoczono, ale to tylko kwestia czasu.

Jak się okazuje grudziądzki szpital nie jest jedynym, w którym od pijanych pobiera się opłaty za usługi. W szpitalu uniwersyteckim im. Jana Biziela w Bydgoszczy podobny zwyczaj funkcjonuje od 2005 roku. Są jednak problemy z jego realizacją.
- Sam pomysł jest dobry. Sytuacje zdarzają są jednak różne. Są pacjenci, którzy dowiadują się, że będą musieli zapłacić, chcą wyjść ze szpitala. Nie możemy im na to pozwolić, bo ponosimy odpowiedzialność za ich życie - twierdzi Kamila Wiecińska, rzeczniczka prasowa lecznicy. Między innymi z tych powodów do tej pory nie wystawiliśmy żadnej faktury za leczenie.

Z meneli pieniędzy się nie ściągnie

Mimo to, wprowadzenie odpłatności za usługi świadczone pijanym pacjentom rozważa również dyrekcja szpitala im. Antoniego Jurasza, drugiej z uniwersyteckich lecznic w Bydgoszczy.

O tym samym swego czasu myślał też Andrzej Wiśnicki, dyrektor Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego i Wojewódzkiego Szpitala Dziecięcego w Toruniu. Wkońcu uznał jednak, że gra nie warta jest świeczki.

- Przepis został wprowadzony, żeby ograniczać wydatki lecznic na blokujących kolejki alkoholików. Po co jednak takiej osobie wystawiać rachunek, jeśli i tak się z niego nie ściągnie pieniędzy? Nie mamy czasu na włóczenie się z nimi po sądach - twierdzi Andrzej Wiśnicki.

Komentarze 7

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
Alkoholicy powodów do narzekań raczej nie maja, jak się leczą na ta chorobę to dostają darmo świadczenia , maja z czego płacić , z naszych wspólnie wypracowanych!!!
s
slytherin
z tego co widze na stacji dializ we włocławku to dobry pomysl.
G
Gość
Jeśli ktoś pójdzie np. na zabawę i skręci sobie nogę bo za dużo wypił, też otrzyma rachunek.

Jaka jest definicja pojęcia za dużo wypił i kto to będzie oceniał i czy jest jakaś możliwość by decydujący "przymrużyli oko" i ewentualnie za ile ???
s
szczery
To oburzajace!!! Skandal,co się wyprawia w służbie zdrowia! Przecież płacimy składki, które obowiązują 24/h i w takim również czasie powinniśmy być "ratowani" w szpitalach nieodpłatnie! Nie zależnie czy jesteśmy po "kielichu" czy nawet po innych środkach odurzających. Ps. Lekarze jak możecie wcisnąć pacjętom rachunek-to na tym polega wasza praca?!Chyba wasza przysiega dotyczyła czegoś innego!!!A moze ich nie wystawiacie wszystkim w zamian za przysłowiowa "kopertę"?!!Ale po aferze z pawulonem można już sie wszystkiego po was spodziewać!!!!!!!!!!!
B
Bodek50
To kolejny kretyński pomysł służby zdrowia. Zacznijmy bezpłatnie leczyć tylko zdrowych bo alkoholizm jest przecież też chorobą. A z drugiej strony składki ubezpieczeniowe, które płacimy obejmują okres nie tylko tych dni kiedy jesteśmy trzeźwi. Skoro w te dni gdzie jesteśmy pod wpływem alkoholu - a takie dni zdarzają się nam wszystkim - nie mamy ubezpieczenia...to niech składki za ten okres będą nam zwracane.
Dyrektorzy szpitali zapewnijcie nam szeroki dostęp do kardiologów, chirurgów, dentystów i innych specjalistów gdzie czekać trzeba po kilka miesięcy a nie kombinujcie jak wyciągnąć od ludzi pieniądze. A może wymyślcie jak nie wyciągnąć kasę od ludzi chorych psychicznie czy niepełnosprawnych.
TA SPRAWA POWINNA TRAFIĆ DO TRYBUNAŁU.
G
Gość
Wystarczy, że będę wracał po dwóch piwach z pubu i jakiś dresiarz mnie pobije i okradnie i do tego musiałbym płacić ?! to chore
s
sewer
Chciałbym oszołomionym przypomnieć ,że w dużej mierze ci "po kielichu" płacą duże pieniądze (obowiązkowa składka) na utrzymanie lekarzy( ich pensje), szpitali, pielęgniarek itp. Więc proszę z szacunkiem do tych co dają pieniądze nawet gdy są pijani.Z bezdomnych i bezrobotnych - nawet pijanych raczej trudno będzie ściągnąć jakiekolwiek pieniądze.
Jak lekarze wybudują i wyposażą "za swoje" szpitale i kliniki jestem gotów płacić za wszystko.
Tak na marginesie w Tv były króciótko takie wzmianki o możliwościach płacenia składki zdrowotnej gdzie indziej niż w Polsce - niestety wzmianki te błyskawicznie zniknęły...czyżby lobby lekarskie.A może redakcja GP wznowi temat???
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska