
Słupsk - nawet bez 3 ligi
Nawet 90 968 osób wybrało Słupsk jako swoje miejsce na ziemi. O dużej piłce mogą tu jednak zapomnieć. Gryf od lat gra w IV lidze i nie zanosi się na awans (ostatnio zajął siódme miejsce). Jego rezerwy występują w klasie okręgowej.
Co więc począć? Ze Słupska można udać się do Kołobrzegu na drugoligową Kotwicę, albo aż do Trójmiasta na Arkę (1 liga) lub Lechię Gdańsk.

Zgierz - nawet bez 3 ligi
Zgierz zamieszkuje 56 929 osób. Najlepsza miejscowa drużyna, czyli Boruta występuje w IV lidze (ostatni sezon skończyła na siódmym miejscu). W klasie okręgowej odnajdziemy Włókniarza, niedawnego beniaminka.
Naturalnie najłatwiej dotrzeć ze Zgierza do Łodzi, gdzie poważną piłkę oferuje beniaminek Ekstraklasy Widzew oraz pierwszoligowiec ŁKS.

Leszno - nawet bez 3 ligi
W Lesznie mieszka 64 197 osób. Wywodząca się stąd Polonia 1912 gra na poziomie IV ligi. I to nie zawsze, bo przed nadchodzącym sezonem będzie beniaminkiem (a sezon wcześniej była spadkowiczem).
Co oferuje okolica? Chrobry Głogów zaprasza na 1 ligę, nieco dalsze Zagłębie Lubin na Ekstraklasę, KKS 1925 Kalisz na 2 ligę, a Poznań to wiadomo - jest więc w czym wybierać.

Inne duże miasta bez szczebla centralnego
Mysłowice - 74 559 mieszkańców, najwyżej sklasyfikowana Unia Kosztowy gra w IV lidze.
Tomaszów Mazowiecki - 61 960 mieszkańców, najwyżej sklasyfikowana Lechia gra w III lidze.
Siemianowice Śląskie - 66 963 mieszkańców, najwyżej sklasyfikowana Siemianowiczanka gra w klasie okręgowej
Pabianice - 64 757 mieszkańców, najwyższej sklasyfikowany Włókniarz gra w IV lidze.
Żory - 62 462 mieszkańców, jego zespoły grają w A-klasie i B-klasie.