Skolimowski już w marcu został ogólnopolskim laureatem Piłkarskich Orłów, strzelając aż piętnaście goli. W następnych miesiącach dołożył kolejno dziesięć trafień w kwietniu oraz osiem w maju, które złożyły się na zawrotny wynik.
- To dla nas niezwykła duma, że mamy tak bramkostrzelnego napastnika - mówi nam prezes dolnośląskiego ZPN, Andrzej Padewski i dodaje: - Łukasza można porównać do takiego lisa pola karnego. Bardzo ceniony za swoją wytrwałość, ciężką pracą i chęć samodoskonalenia się. Dzięki temu wszystkiemu doszedł do takiego poziomu, że dzisiaj strzela bramki jak na zawołanie.
Jednym z najprzyjemniejszych momentów dla snajpera czwartoligowego zespołu była z pewnością efektowna wygrana z Kuźnią Jawor, aż 10:0. W tym meczu był prawdziwą maszynką do zdobywania bramek, ponieważ sześciokrotnie pokonał bramkarza rywali.
Ostatnie spotkanie w sezonie Polonia rozegrała pod koniec maja z Mewą Kunice. Ekipa ze Środy Śląskiej pewnie pokonała drużynę z Kunic 4:1. Trzy z czterech bramek wbił nie kto inny jak "Skolim", bo tak wołają na niego koledzy z szatni.
Wyczyn Skolimowskiego budzi jeszcze większy podziw, jeśli zliczymy wszystkie jego gole z zakończonego sezonu. A tych było aż 53! Nikt w Polsce na tym szczeblu nie mógł poszczycić się takim dorobkiem. - Łukasz wypracował swój unikalny styl, który jest dopasowany do czwartej ligi i te umiejętności, które posiada pozwoliły mu zdobyć tytuł króla strzelców z kapitalnym wynikiem - uważa Padewski.

Ostatecznie zespół Skolimowskiego zajął drugie miejsce w tabeli IV ligi i na awans musi jeszcze trochę poczekać. Szczebel wyżej wystąpią Karkonosze Jelenia Góra, które uzbierały od Polonii o osiem punktów więcej.
Zwycięzca klasyfikacji Piłkarskich Orłów, Łukasz Skolimowski po zakończeniu zmagań w IV lidze dostał powołanie do reprezentacji Dolnego Śląska na finały Regions Cup, czyli mistrzostw Europy dla amatorów. Na rozgrywanym w Hiszpanii turnieju reprezentacja Dolnego Śląska jednak zawiodła. Przegrała dwa pierwsze mecze fazy grupowej; z kadrą Lizbony (0:1) oraz Belgradu (0:1), a jak dobrze wiemy ten kto przegrywa dwa pierwsze spotkania na takiej imprezie może już pakować walizki i wracać do domu - i tak się rzeczywiście stało w tym przypadku. - Teraz z niecierpliwością czekamy na mistrzostwa Polski Regions Cup. Tym turniejem spróbujemy sobie powetować niepowodzenia w Hiszpanii. Natomiast w przyszłym roku rozpoczną się eliminacje krajowe, więc pewnie znowu powalczymy - mówi prezes Padewski.
Piłkarskie Orły to kontynuacja klasyfikowania strzelców w najwyższych polskich ligach, którą zapoczątkowaliśmy w poprzednim roku. - Celem rankingu jest wyłonienie oraz nagrodzenie najlepszych strzelców piłkarskich w kategorii męskiej i kobiecej, biorąc pod uwagę sumę goli zdobytych przez zawodników i zawodniczki klubów piłkarskich biorących udział w krajowych rozgrywkach ligowych na poziomie: ekstraklasy/ekstraligi, I, II, III, IV ligi i w Pucharze Polski oraz bramek zdobytych w europejskich pucharach.
