Emdek Bydgoszcz - Kamionka Kamień
Emdek I - Kamionka 2:8
Punkty: Łukaszewski, Wasilewski - Rafał Ordza 2.5, Sławomir Januszewski 2.5, Piotr Mojka 2.5, Przemysław Gatz 0.5. Wyniki gier: Lisowki - Januszewski 2:3, Woskowicz - Ordza 0:3, Łukaszewski - Gatz 3:1, Wasilewski - Mojka 0:3, Woskowicz/Łukaszewski - Ordza/Mojka 2:3, Lisowski/Wasilewski - Gatz/Januszewski 1:3, Lisowski - Ordza 2:3, Woskowicz - Januszewski 2:3, Łukaszewski - Mojka 2:3, Wasilewski - Lepak 3:1.
Gospodarze byli faworytem tego meczu, bowiem przewodzą tabeli drużyn walczących o pozostanie w II lidze. W sobotę nie zdołali jednak pokonać świetnie dysponowanej ekipy przyjezdnych. Kamionka znakomicie rozpoczęła spotkanie od wygrania trzech gier singlowych. Gdy dwa spotkania deblowe również padły łupem gości, pewne było, że punkty pojadą do Kamienia.
Mimo ostatecznej wysokiej wygranej 8:2, w pewnym momencie zrobiło się "gorąco", bowiem swoje mecze przegrywali Ordza, Januszewski i Mojka. Wszystko skończyło się jednak po myśli przyjezdnych, którzy grając do końca zdołali swoje single wygrać 3:2 i cały mecz, zapewniając sobie ostatecznie pozostanie w szeregach drugoligowców.
- Wynik jest trochę mylący, bo kilka gier było bardzo wyrównanych, a o wygranej decydowały pojedyncze piłki - mówił Sławomir Januszewski. - Decydujący o naszym zwycięstwie był bardzo dobry początek spotkania. Prowadząc 5:1 nie da się przegrać meczu.
Emdek II - Kamionka 0:10
Punkty: Januszewski 2.5, Ordza 2.5, Mojka 2.5, Bartosz Lepak 1.5, Gatz 1. Wyniki gier: Chrubczyński - Januszewski 1:3, Zawadziński - Ordza 0:3, Czysz - Gatz 2:3, Byczkowski - Mojka 1:3, Chrubczyński/Bycz-kowski - Ordza/Mojka 0:3, Lisowski/Wasilewski - Lepak/Januszewski 1:3, Chrubczyński - Ordza 1:3, Zawadziński - Januszewski 2:3, Czysz - Mojka 0:3, Byczkowski - Lepak 1:3.
Spotkanie z najsłabszym zespołem II ligi nie mogło się inaczej skończyć, jak wysoką wygraną gości. Był to więc typowy mecz bez historii. Choć nie do końca, bo dla jednego pingpongisty było to spotkanie wyjątkowe. Mowa o Bartku Lepaku, który zanotował swoje historyczne pierwsze punkty w rozgrywkach II ligi.
Piotr Pubanz