https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Piotr Kuczyński: - Nawet niemowlaki dołożą do każdego frankowicza po 130 zł

Rozmawiała: Agnieszka Domka-Rybka
Piotr Kuczyński: - Ja się nawet zacząłem ostatnio zastanawiać czy to, co proponuje rząd wybrańcom, jest zgodne z Konstytucją RP. Nie jestem specjalistą w tej dziedzinie, ale obawiam się, że nie jest.
Piotr Kuczyński: - Ja się nawet zacząłem ostatnio zastanawiać czy to, co proponuje rząd wybrańcom, jest zgodne z Konstytucją RP. Nie jestem specjalistą w tej dziedzinie, ale obawiam się, że nie jest. Xelion
Rozmowa z Piotrem Kuczyńskim, głównym analitykiem Domu Inwestycyjnego Xelion - o rządowej pomocy dla posiadaczy kredytów walutowych.

 - Senat opowiedział się, by ustawowo podzielić koszty przewalutowania pół na pół na kredytobiorców i banki. Chodzi konkretnie o różnicę między nadwyżką długu powstałą w wyniku spłaty zobowiązania we frankach w stosunku do złotówkowego. Kredyt po przewalutowaniu zamieni się w dwa nowe - główny zabezpieczony hipoteką i dodatkowy bez takiego zabezpieczenia, niskooprocentowany, opiewający na pozostałą po umorzeniu kwotę wyliczoną przez bank. Wiem, że nie jest pan zwolennikiem "ślepego" pomagania frankowiczom. Ta propozycja zapewne również się panu nie spodobała? 

- Żeby było jasne, nie do końca jestem przeciwnikiem pomagania kredytobiorcom walutowym, ale uważam - i nadal będę uparcie bronił swoich racji - że nie wszystkim taka szczodrość się należy. Znam wielu frankowiczów, którzy nie mają żadnych problemów z płaceniem rat, zresztą potwierdzają to nawet banki.  Niektórzy nawet nie oczekują pomocy! Kłopoty dotyczą przede wszystkim Polaków, którzy zadłużyli się ponad stan. Kupili większe mieszkania niż podpowiadał im, bądź nie, rozsądek. Zapożyczeni od początku na styk ledwo dopinali budżety.

Gdy więc kurs helweckiej waluty poszybował w górę, znaleźli się w potrzasku. Nie mieli żadnych oszczędności, bo żyli od pierwszego do pierwszego. Owszem, można im pomóc i również tym, którzy nie mogli przewidzieć utraty pracy czy ciężkiej choroby. Jednak na pewno nie osobom, które kupiły kilka mieszkań i zarobiły na nich krocie, gdy kurs franka był niski. Wiele innych też bardziej zyskało na frankach niż straciło. Od dziesięciu lat, a może i wcześniej, ostrzegałem, że należy brać kredyty w walucie, w której się zarabia. Powtarzało to zresztą dziesiątki różnych ekspertów. Dlatego, gdy teraz widzę, jak zadłużeni protestują na ulicach, żądając przewalutowania po kursie wzięcia kredytu, nóż mi się w kieszeni otwiera. Tymczasem sejmowy projekt ustawy poparty przez Senat wprowadza niezwykle demoralizujące i szkodliwe zmiany, które mogą zaszkodzić wszystkim Polakom. 

- Ostre słowa... Może być aż tak źle? 

- Oczywiście, bo jeśli koszty banków związane z tą operacją sięgną prognozowanych 20-22 mld zł, grube miliardy nie trafią już do budżetu w formie podatku CIT i nie zostaną wypłacone do Skarbu Państwa dywidendy PKO BP czy BGK.  Stracą wszyscy podatnicy, posiadacze funduszy inwestycyjnych, emeryci, zmniejszy się akcja kredytowa banków.  Każdy Polak, w tym nawet niemowlaki, zapłacą za pomoc kredytobiorcom frankowym po około 130 zł. Dlatego pytam: czy tego chcemy i czy politycy zdają sobie sprawę, że pomagając nielicznej grupie szkodzą wszystkim?  Ich propozycja oznacza bowiem tylko tyle, że można wziąć ryzykowny kredyt, zyskiwać na nim, a gdy w końcu zacznie się nie udawać, poprosić resztę Polaków o zrzutkę. 

- Zapewne w tej sytuacji nerwy puszczają tym, którzy posiadają kredyty w złotówkach. 

- Wcale się im nie dziwię, choć Platforma Obywatelska złożyła w przedwyborczym pośpiechu projekt, by także oni mogli liczyć na wsparcie. Jednak miałaby to być pomoc zwrotna. Jakież to niesprawiedliwe, bo przecież ich raty od początku były dużo wyższe niż frankowiczów. Ja się nawet zacząłem ostatnio zastanawiać czy to, co proponuje rząd tylko wybrańcom, jest zgodne z Konstytucją RP. Nie jestem specjalistą w tej dziedzinie, ale obawiam się, że nie jest. 

W jaki sposób ostrzegłby pan polityków? 

Od połowy lipca systematycznie rośnie kurs euro - frank szwajcarski. Nic dziwnego, że wreszcie ujemne stopy procentowe i recesja w szwajcarskiej gospodarce muszą przełożyć się na zmniejszenie popytu na franki. 
To jest przestroga dla szalejących polityków, o czym też piszę na swoim blogu, żeby przestali mnożyć szalone pomysły pomagające wybrańcom, a szkodzące całej reszcie. Jeśli frank wejdzie w stały trend spadkowy, może wrócić do poziomu sprzed styczniowej decyzji szwajcarskiego banku, a nawet zejść niżej. Wtedy ci, którzy chcą pomagać mogą stać się pośmiewiskiem.
 
 

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Biznes

Komentarze 10

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
GNB
Teraz wiem , że Piotr Kuczyński to przysłowiowy cienias .Dawno takich bzdur nie czytałem , uwazam ,ze to niebespieczne zawisko. Brednie , kłamstwa to sianie zamętu i szczucie ludzi na siebie .Czy ten Kuczyński to Czerwony Pająk , bo komuniści musieli mieć wroga . Za bezprawie odpowiada autor tego czynu i pomocnicy .ZŁODZIEJ UKRAD został złapany to musi oddać to co ukradł czyli zobowiązany jest do naprawienia wyrzadzonej krzywdy i zadość uczynienia. Rola Państwa Polskiego sprowadza się do zapewnienia przestrzegania prawa oraz właściwego nadzoru nad sektorem finansowym.. Polska jest Złodziejskim Eldoradem dla Banków ponieważ KNF ( niby nadzór) może tylko poprosić złodzieja bankowego o zbadanie zarzutów klienta. Bank jest sędzią w swojej sprawie .W Polsce króluje BANKOWE BEZPRAWIE w majestacie prawa. Pani Premier swoimi wypowiedziami  kompromituje siebie ale inaszą Ojczyznę. Obrady w Senacie można porównac do Cyrku ,kilku senatorów na poziomie a ta reszta łącznie z przedstwicilami MS , KNF to. .żenada ! Próba uchwalenia ustawy o kredytach to było by otwarcie Puszki Pandory !W Sejmie znalazł się ktoś odwazny i wycofał Dziadostwo(pomoc dla banków).. Banki liczą na cud a tu koniec okradania , koniec z Mega Lichwą.

  
G
GNB
Teraz wiem , że Piotr Kuczyński to przysłowiowy cienias .Dawno takich bzdur nie czytałem , uwazam ,ze to niebespieczne zawisko. Brednie , kłamstwa to sianie zamętu i szczucie ludzi na siebie .Czy ten Kuczyński to Czerwony Pająk , bo komuniści musieli mieć wroga . Za bezprawie odpowiada autor tego czynu i pomocnicy .ZŁODZIEJ UKRAD został złapany to musi oddać to co ukradł czyli zobowiązany jest do naprawienia wyrzadzonej krzywdy i zadość uczynienia. Rola Państwa Polskiego sprowadza się do zapewnienia przestrzegania prawa oraz właściwego nadzoru nad sektorem finansowym.. Polska jest Złodziejskim Eldoradem dla Banków ponieważ KNF ( niby nadzór) może tylko poprosić złodzieja bankowego o zbadanie zarzutów klienta. Bank jest sędzią w swojej sprawie .W Polsce króluje BANKOWE BEZPRAWIE w majestacie prawa. Pani Premier swoimi wypowiedziami  kompromituje siebie ale inaszą Ojczyznę. Obrady w Senacie można porównac do Cyrku ,kilku senatorów na poziomie a ta reszta łącznie z przedstwicilami MS , KNF to. .żenada ! Próba uchwalenia ustawy o kredytach to było by otwarcie Puszki Pandory !W Sejmie znalazł się ktoś odwazny i wycofał Dziadostwo(pomoc dla banków).. Banki liczą na cud a tu koniec okradania , koniec z Mega Lichwą.

  
P
Pablo1111
Kto brał niech płaci. Jak pójdę do kasyna i zadłużę się to państwo też mi da??? Wiadomo, kredyt=koszty. Konstytucja RP mówi o równym traktowaniu ludności w społeczeństwie. Jak oni coś dostaną to ja niemający długów też poproszę o bonus.
E
Ed
Ustawka bankow, zeby sklocic spoleczenstwo za pomoca internetowych trolli caly czas w sile.Narod ma sie klocic a banksterzy sie ciesza i wyprowadzaja kolejne miliardy z naszego kraju.Umowy frankowe to oszustwo ! ! ! 
~~Danka
tym sposobem to ja też dokładam sie do kredytów dla młodych małżeństw, do wykupu mieszkań własnościowych za 1 zł (jakoś nie narzekałam) - ja teraz tylko chcę by banki potyraktowały poważnie nasze zobowiązania i w uczciwy sposób zweryfikowały zadłużenie (i proszę nie wciskać kitu ludziom, że niemowlaki będą też mi dokładały do kredytu - ja sama dokładam do tego niemowlaka, bo gdyby moje dzieci mogły wziąc normalny wtedy kredyt (umowy o pracę na czas określony) - to wtedy ja z mężem nie musielibyśmy brac kredytu - oboje jesteśmy emerytami nauczycielskimi i mamy stały dochód - więc banki chętnie widziały w nas swoich klientów) - tak więć moja córka mieszka w naszym mieszkaniu 2 pokojowym, a my wzięliśmy kredyt na mieszkanie, bo mamy jeszcze syna z rodziną (jego też nie jest stać na kredyt)
~~Danka
to właśnie taki pacan jak ten pan na smyczy banków chodzi po mediach i gada głupoty - chciałabym zobaczyc coś jednego kredytobiorcę jak mówi i co czuje gdy jego rata kredytu wzrosła o 100 % - ludzie złorzeczą frankowiczom , bo o to własnie chodzi by skłócić społeczeństwo mówiąc im że my zarobimy na tych kredytach - nawet jeśli przewalutuja kredyty czy ludzie będą myśleli że banki na tym na pewno nie stracą... bo państwo juz odpowiednio zadba by te banki zachodnie nie straciły, bo to dojne krowy dla budżetu
~Anka
to właśnie taki pacan jak ten pan na smyczy banków chodzi po mediach i gada głupoty - chciałabym zobaczyc coś jednego kredytobiorcę jak mówi i co czuje gdy jego rata kredytu wzrosła o 100 % - ludzie złorzeczą frankowiczom , bo o to własnie chodzi by skłócić społeczeństwo mówiąc im że my zarobimy na tych kredytach - nawet jeśli przewalutuja kredyty czy ludzie będą myśleli że banki na tym na pewno nie stracą... bo państwo juz odpowiednio zadba by te banki zachodnie nie straciły, bo to dojne krowy dla budżetu
m
ministerfrank
Najrozsądniejsza wydaje się być propozycja pana prezydenta: utworzenie specjalnego funduszu do spraw frankowców. W zarządzie funduszu
należy zatrudnić samych przydupasów z PO z pensjami po 20 patoli miesięcznie. Myślę, że dużo lepszym rozwiązaniem byłoby utworzenie
specjalnego "Ministerstwa do spraw Frankowców". W ministerstwie owym, wszelkie etaty obsadzić przydupasami z PO i PSL. Najniższa pensja też jakieś
25 patoli. Ministerstwo decydowałoby, czyj kredyt spłacić, a komu dać kopa z mieszkania. Łapówki mile widziane.
a
aga234543
a jak franek sam spadnie do 1,9 pln to co ? też niemowlaki będą dokładać ??? pieprz@@@nie
p
przewalutowanie
„a drugą połowę kosztów pokryłyby banki”.

Banki?! To znaczy, że pokryją klienci tych banków. A czemu mam płacić za pech frankowicza?

Jak przegram w totolotka to też się mi przegraną „przewalutuje” i połowę pokryje totolotek?

A przecież brać kredyt we frankach kiedy się zarabia w złotówkach to zwykła spekulacja, bo nikt nie wie jak się zmienią kursy w przyszłości.

I poproszę o „przewalutowanie” wszystkich innych niespłacanych kredytów, bo wziąłem na założenie firmy i splajtowałem i też będę po grecku krzyczał, że to nie moja wina ale tego kto mi pieniądze pożyczył.
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska