CYKLON KOŃCZEWICE - OLIMPIA II GRUDZIZ 1:10 (1:6)
Bramki: Zając (18.) oraz Nowosielski 6 (23.,37.42.,63.,67.,80.), Kopczyński (58. sek.), Kościukiewicz (4.), Żmuda (25.), Brudniewicz (75.)
OLIMPIA II: Winiecki - Adamczyk, Ptaszyński, Nawotka, Dymek (46. Klabuhn)- Żmuda, Kościukiewicz (46. Kurkowski), Kopczyński, Hajczuk, Kamiński (46. Rogiewicz) - Nowosielski
Trener Sebastian Śnieć do dyspozycji miał aż siedmiu piłkarzy trenujących na co dzień z 1. drużyną (Winiecki, Adamczyk, Ptaszyński, Żmuda, Kościukiewicz, Hajczuk, Nowosielski). Przy takim składzie gospodarze byli bez najmniejszych szans.
- Chłopacy byli głodni gry - mówi Sebastian Śnieć. - Przez 90. minut grali na maksa. Ten wynik to najniższy wymiar kary. Mały zastój był tylko po zdobyciu drugiego gola. Gospodarze strzelili kontaktową bramkę, ale potem wszystko wróciło do normy. Nie do zatrzymania był Piotr Nowo-sielski, który jak wicher przechodził przez defensywę rywali. Cyklon w końcówce mógł zdobyć jeszcze jednego gola, ale Zając z wolnego trafił w poprzeczkę.
SPÓJNIA BIAŁE BŁOTA - POMORZANIN SEROCK 4:1 (1:1)
Bramki: Gołata 2 (45.,58.), S. Zieliński (75.), Kolarz (87.) oraz Zadworny (19.)
POMORZANIN: Lar - Kurczewski, Russ, Szarkowski, Ratkowski (65. Majer) - Zadworny, Szczęsny, Cielepak (70. Zakrzewski), Włoch - Makowiecki (65. Szumiński), Mik.
Przez pierwsze 30. minut inicjatywa należała do serocczan, którzy w 19. min. po główce Macieja Zadwornego wyszli na prowadzenie.
- W 30. min. należał nam się karny po faulu na Miku - uważa trener Mirosław Kopka. - Sędzia jednak dał mu kartkę za wymuszanie. Do szatni straciliśmy gola. Na początku 2. połowy znów zaatakowaliśmy. Dobre sytuacje mieli Mik i Makowiecki. Potem popełniliśmy dwa błędy w obronie i zrobiło się 1:3. Mogliśmy jeszcze wyrównać, ale Zadworny trafił w słupek, a Mik minimalnie przestrzelił. W końcówce straciliśmy 4 gola. Wynik mógł być całkiem inny.