Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Piotr Pawlicki szuka pracy w Toruniu

Joachim Przybył
Joachim Przybył
Piotr Pawlicki nie wie, w jaki klubie będzie startował w 2016 roku.
Piotr Pawlicki nie wie, w jaki klubie będzie startował w 2016 roku. Sławomir Kowalski
Utalentowany żużlowiec bardzo chętnie przywdzieje kevlar z aniołem. Na razie jego zatrudnienie w Toruniu jest jednak mało prawdopodobne.

Pawlicki junior był w gronie kandydatów do toruńskiej drużyny już duo wcześniej, ale w tym tygodniu on sam zadeklarował chęć startów w KS. Doszło do kolejnych rozmów, już bardzo konkretnych, ale do porozumienia daleko. Żużlowiec chce zarabiać więcej niż oferuje mu Przemysław Termiński. Zawodnik chciałby zarabiać minimum 1,3 mln zł, klub takie pieniądze jest gotów zapłacić ewentualnie Gregowi Hancockowi, dla polskiego zawodnika ma ofertę niższą.

Skąd taka determinacja Pawlickiego? Właśnie rozchodzą się jego drogi z Unią Leszno. Długie targi i podchody nie przyniosły efektów. Starszy z braci już wcześniej dogadał się ze Stalą Gorzów, oczekiwania młodszego uznano w Lesznie za zbyt wygórowane. Unia już kilkanaście dni temu zawarła porozumienie z Peterdem Kildemandem i jest zdecydowana na pożegnanie niesfornych braci. Oprócz niego skład zespou mają tworzyć Nicki Pedersen, Emil Sajfutdinow, Grzegorz Zengota i Tobiasz Musielak.

Co z Piotrem? Ma niewiele opcji, a już prawie żadnej, która jest gotowa spełnić jego oczekiwania. Zawodników szukają jeszcze w Rybniku i Zielonej Górze. W Toruniu ten temat może wrócić, jeżeli z ustnej umowy wykręci się Greg Hancock.

Wideo: Czarowały kibiców i żużlowców przez cały sezon. PGE Ekstraliga/x-news

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska