Stal Gorzów we wtorek 29 września ogłosiła zawarcie porozumienia z Szymonem Woźniakiem. Tym samym wychowanek bydgoskiej Polonii i były mistrz Polski zostaje nad Wartą na kolejny sezon.
To duże rozczarowanie w Toruniu, bo Woźniak - zresztą już nie po raz pierwszy - był wysoko na liście życzeń toruńskiego klubu. Jeszcze wiosną, przed startem I-ligowego sezonu, Przemysław Termiński na wideo spotkaniu z kibicami zapowiadał: - Chciałem już kiedyś, żeby startował w Toruniu. Wierzę w tego zawodnika i będziemy go intensywnie namawiać, żeby u nas startował.
Kto do Apatora po awansie? Znamy listę życzeń. Objawienie ek...
Po awansie te rozmowy nabrały jeszcze większego znaczenia, bo torunianie bardzo chcą wzmocnić zestaw polskich seniorów w swoim zespole. Szymon Woźniak okazał się jednak kolejną porażką transferową po nieudanych rozmowach z Januszem Kołodziejem i braćmi Pawlickimi.
Lista polskich opcji kurczy się gwałtownie. W tej chwili chyba najlepszym polskim seniorem na rynku jest Paweł Przedpełski, ale jego mocno kusi także Włókniarz Częstochowa. Klubów szukają jeszcze Krzysztof Kasprzak, Kacper Woryna czy Jakub Jamróg. W odwodzie są jeszcze Adrian Miedziński i Wiktor Kułakow, ale Rosjanin musiałby najpierw zdobyć polskie obywatelstwo i zadeklarować starty pod biało-czerwoną flagą.
Oprócz tych zawodników w eWinner Apatorze mają startować bracia Jack i Chris Holderowie, blisko są Robert Lambert i Frederik Jakobsen. Trudno będzie wzmocnić formację juniorską, choć są także takie plany.
Tomasz Bajerski na jednym kole - Apator Toruń wraca do PGE E...
