Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Piotr Wielgus: Zadłużanie się to spełnianie marzeń torunian?

Rozmawiał Andrzej Padniewski
Piotr Wielgus, jeden z inicjatorów ugrupowania Czas mieszkańców
Piotr Wielgus, jeden z inicjatorów ugrupowania Czas mieszkańców archiwum
Rozmowa z Piotrem Wielgusem z ruchu społecznego Czas mieszkańców o planach związanych z toruńską obywatelską inicjatywą przedwyborczą.

Torunianie są zadowoleni z jakości życia w naszym mieście. Czy zatem potrzebna jest alternatywa wyborcza w postaci ugrupowania?
Zamówione przez Urząd Miasta badania i ich interpretacja jest w pewnym stopniu manipulacją. Zagęszczono skalę ocen tak, że ocena od 3,5 to już ocena bardzo dobra. Mieszkańcy, odnoszący sytuację panującą w Toruniu do przeszłości lub nieodległych miast, jak np. Inowrocław czy Włocławek mogą mieć wrażenie, że Toruń dynamicznie się rozwija. Ale jedna wizyta na Zachodzie może zmienić tę perspektywę. Wtedy zorientujemy się, że duże inwestycje nie przekładają się na poprawę jakości życia.

Na czym ma polegać proponowana przez wasze ugrupowanie alternatywa?
Odejście od wielkich inwestycji to jedna z jej części. Z opracowań w sprawie bankructwa Detroit, wynika, że właśnie przeinwestowanie w wielkie projekty przyczyniło się do zapaści finansowej. Podobną politykę stosuje prezydent i dziś jesteśmy najbardziej zadłużonym miastem w Polsce. Czy takie było oczekiwanie mieszkańców? Czy mieszkańcy naprawdę oczekiwali ponadmiliardowego zadłużenia? Wypracowaliśmy w toku dyskusji dziewięć priorytetowych obszarów, w których zamierzamy zmieniać Toruń.

Czytaj także: 2014. W Toruniu czas na wrażliwego menedżera

Prowadzicie badania społeczne w celu oceny potrzeb mieszkańców. Jakie są ich efekty?
Wyniki poznamy w czerwcu. Chcemy dowiedzieć się, jakie realne potrzeby mają mieszkańcy, to podstawa budowania strategii i programów. To też podstawa modelu zarządzania, który zamierzamy wdrożyć w Toruniu, zwanego "good governance", czyli dobre rządzenie. To model, który sprawdza się na Zachodzie i w krajach skandynawskich. Opiera się na współuczestnictwie mieszkańców w zarządzaniu i transparentności.

Nie obawiacie się zarzutu o agitację wyborczą przed realnym rozpoczęciem kampanii?
Komunikat, który przekazujemy mówi wyraźnie, że budujemy ruch obywatelski, który ma spowodować polepszenie jakości życia w Toruniu. Ruch jest nieformalny, ma za zadanie angażować ludzi do dyskusji o mieście. Dodatkowo powołaliśmy stowarzyszenie, które będzie realizowało projekty społeczne. Innym działaniem, które tylko zapowiedzieliśmy, będzie powołanie komitetu wyborczego, ale to nastąpi dopiero we wrześniu.

Tak też wyłonicie kandydata na prezydenta? Kiedy ogłosicie nazwisko osoby, która stanie w szranki z Michałem Zaleskim?
Tak, obecnie mamy kilka propozycji, prowadzimy rozmowy. Myślę, że w czerwcu poznamy nazwisko. Być może i wtedy to ogłosimy.

To będzie pan?
Nie. Ja już zadeklarowałem, że nie będę ubiegać się o "fotel prezydencki".

Ugrupowanie jest z założenia bezpartyjne, tymczasem roznosiliście ulotki Kazimiery Szczuki na ul. Szerokiej…
Tylko ja, i nie roznosiłem ulotek, ale razem z Kazią chodziłem po Toruniu i rozmawialiśmy z mieszkańcami. A Kazia, choć kandyduje z listy Europa Plus Twój Ruch, nie jest członkinią tej partii. Wspieram ją, bo znam ją osobiście i wiem, że może godnie reprezentować nasz region.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska