https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Piramida tajemnic

Maciej Kamiński
Tak wygląda piramida w komputerowym obrazie francuskiego architekta.
Tak wygląda piramida w komputerowym obrazie francuskiego architekta. Fot. AFP/Fotorzepa
Czy francuski architekt rozwiązał zagadkę pozostawioną nam przez starożytnych?

Piramida Cheopsa - niebosiężna, ogromna bryła wyrastająca ze skalnego płaskowyżu w Gizie, niedaleko Kairu - największa budowla starożytności. Jeden z siedmiu cudów świata, jedyny, który dziś możemy oglądać na własne oczy. Obok niej są jeszcze dwie - Chefrena i Mykerinosa.

Najbardziej jednak znana, największa i najstarsza jest właśnie piramida Cheopsa. Od niepamiętnych czasów pobudzała ludzką wyobraźnię i fantazję. I wciąż fascynuje badaczy. Niektórzy przypisują jej wręcz mistyczne albo astrologiczne cechy.

Magia i fantastyka
Już w starożytności piramidę Cheopsa uważano za jeden z cudów świata. W XII wieku rabbi Benjamin ben-Jonah z Nawarry przekonywał, że zbudowano ją za pomocą czarów. Arabowie ponoć powiadali, że w jej wnętrzu, około południa i o zachodzie słońca pojawia się naga kobieta z kłami odyńca. Tajne zakony - Templariusze, Różokrzyżowcy czy Wolnomularze - widziały w piramidzie i widzą po dziś, najważniejsze miejsce wtajemniczenia w okultystyczne misteria - świątynię inicjacji, w której ludzie pięli się w górę ku bogom, a bogowie zstępowali ku ludziom.

Są i tacy, którzy z matematyczną precyzją kreślą figury geometryczne, jakie piramida tworzy ze Słońcem i innymi planetami. Mierzą, nawet wpisują w układ kosmicznej konstelacji Oriona sprzed przeszło 10 000 lat p.n.e. i przekonują o jej pozaziemskim pochodzeniu.

Nie daje spokoju mistykom i fantastom. Chcieliby oni widzieć w piramidzie Cheopsa gigantyczny ośrodek energii, kryjący w sobie źródło niezbadanych sił.

Wierzą w jej mistyczno-ezoteryczną funkcję - piramidy kryjącej zakodowany sens Starego Testamentu. Uznają ją za wykute w kamieniu "Objawienie", proroczo opisujące dzieje ludzkości, poczynając od Adama i Ewy aż po ich kres - w roku 2043 albo 2914 - już naszych czasów!

Patent czeskiego inżyniera

Około 440 roku p.n.e. powstała pierwsza relacja o tej monumentalnej budowli. Spisał ją, z opowieści egipskich kapłanów, grecki historyk Herodot podczas swej podróży po Egipcie. Zapiski były niezmiernie ciekawe i intrygujące jak choćby ta dotycząca zależności geometrycznych, na których opiera się konstrukcja wielkiej piramidy; że powierzchnia każdego z jej boków jest równa kwadratowi jego wysokości. Wedle kapłanów miała to być tzw. złota proporcja powtarzająca się w całym dziele stworzenia.

Pożywki niekończącej się fali spekulacji dostarczył francuski badacz Bovis, który kilkadziesiąt lat temu zwiedzał piramidę Cheopsa i w Komorze Królewskiej znalazł zwłoki kotów i drobnych gryzoni. Ze zdumieniem stwierdził, że martwe ciała nie wykazują żadnych oznak rozkładu - były zupełnie zasuszone, mówiąc innymi słowy - zmumifikowane.

Czeski inżynier elektryk Karel Drbal podążył śladami Bovisa potwierdzając jego tezę o przedziwnych właściwościach klimatu piramidy. Podobne wyniki przyniosły próby we Włoszech i Jugosławii, a pewna francuska firma opatentowała nawet opakowanie w kształcie piramidy, służące do utrzymywania jogurtu w stanie świeżości.

Eksperymentując z modelami piramid Drbal odkrył - a uwierzyło w to wielu - że w ich wnętrzu stępione żyletki stają się ostre. Otrzymał nawet czeski patent na "ostrzałkę do żyletek w kształcie piramidy Cheopsa", która swego czasu zrobiła furorę także na polskim rynku.

Wróćmy jednak na ziemię...

Powszechnie uważa się, że piramidy miały służyć nie tylko jako miejsca spoczynku władców Egiptu, ale były również "drabiną do nieba", po której miał się wspinać faraon w swojej drodze na "drugą stronę". W okresie Starego Państwa wzniesiono niezwykłą nekropolię dla faraonów z IV dynastii (XXVI w. p.n.e.). Władcy starego Egiptu rezydowali wówczas w pobliskim Memfis. Za pierwszą piramidę uznaje się tę przeznaczoną dla faraona Dżesera w Sakkarze (XXVII w.), budowę kolejnych trzech miał podjąć już faraon Snofru. Jego następcy wybudowali w Gizie trzy następne i najbardziej znane - właśnie piramidy Cheopsa, Chefrena i Mykerinosa.

Twórcą piramidy Cheopsa miał być faraon Chufu (Khufu), z grecka zwany Cheopsem, rządzący Egiptem około 4500 lat temu. Jego monumentalny grobowiec ma kształt kwadratu o boku 230 metrów i wysokości 148 metrów a waży 6 796 136 ton. Wewnątrz usytuowano komorę, w której złożono w sarkofagu mumię królewską. Zewnętrzne ściany oblicowano gładzonym wapieniem, do dziś płyty takie przetrwały tylko u samego szczytu piramidy.

Budowla z komputera

Za Sfinksem otwiera się droga do najbardziej tajemniczej budowli ziemskiej cywilizacji.
(fot. Fot. Internet )

Francuski architekt Jean-Pierre Houdin oświadczył niedawno, że rozwiązał zagadkę budowy piramidy Cheopsa (stworzoną przez niego komputerową trójwymiarową symulację można obejrzeć w internecie). Nad swoją teorią pracował osiem lat. Jej komputerowy obraz przedstawia dużą rampę zewnętrzną, której użyto do budowy pierwszych 43 m piramidy Cheopsa. Zdaniem francuskiego architekta, Egipcjanie najpierw zbudowali zewnętrzną rampę, która posłużyła do wzniesienia podstawy piramidy. Pozostała, znacznie większa część została zbudowana dzięki drugiej, wewnętrznej rampie. Tylko taka pochylnia, wykorzystywana do pokonania różnicy poziomów umożliwiła zbudowanie gigantycznej piramidy.

Nowa teoria przeczy wszystkim dotychczasowym hipotezom. Wedle niej piramida Cheopsa powstała 4 500 lat temu, do jej budowy wykorzystano 2,5 mln kamiennych bloków, ważących po dwie i pół tony. Zdaniem Houdina pracowało nad nią 4 tysiące ludzi, a nie 100 tysięcy - jak zakładano wcześniej.

To, co uskrzydla wyobraźnię

Egiptolodzy dość ostrożnie, żeby nie powiedzieć sceptycznie, podchodzą do rewelacji francuskiego architekta, choć tak do końca jej nie negują. Zapewne znowu jego teoria pobudzi dyskusję i wyobraźnię. Bo wciąż nikt nie potrafi odpowiedzieć na odwieczne pytanie - czy piramida Cheopsa jest tylko monumentalnym grobowcem wzniesionym dla uczczenia króla - boga? A może służyła nauce, była obserwatorium astronomicznym, zegarem słonecznym, kalendarzem, punktem orientacyjnym do pomiarów kraju? Kiedy tysiące lat temu budowano piramidę, Egipcjanie potrafili dokładnie obliczyć kształt Ziemi i całą tę wiedzę zawarli w swojej budowli.

Olbrzymie, ociosane bloki kamienne starożytni połączyli z niesłychaną precyzją - tam, gdzie było to ważne dla pomiarów astronomicznych, z dokładnością do milimetra. I wszystko tylko po to, by stała się miejscem pochówku faraona, wprawdzie otaczanego powszechnym kultem, ale czy aż do tego stopnia? Wszystko, co zagadkowe, uskrzydla wyobraźnię.

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska