Policjanci zatrzymali 48-letniego mieszkańca powiatu grudziądzkiego, który nie zatrzymał się do policyjnej kontroli drogowej. Mężczyzna został zatrzymany po pościgu, gdy wjechał w ślepą uliczkę i nie miał dokąd dalej uciekać. W trakcie interwencji okazało się, że 48-latek ma prawie półtora promila alkoholu w organizmie i ma trzy zakazy prowadzenia pojazdów. O jego dalszym losie zdecyduje prokurator.
Jak informuje policja, wczoraj (30 lipca) ok. 14.40 na ulicy Składowej w Grudziądzu patrol ruchu drogowego zauważył pojazd marki Opel, który zdecydowanie przekroczył dozwoloną prędkość. Pomiar wskazał, że samochód jedzie o 30 km/h za szybko niż pozwalają na to obowiązujące przepisy. Dlatego mundurowi postanowili zatrzymać kierującego, dając mu sygnał tarczą do zjechania z drogi.
- Kierujący jednak ominął policjanta i dalej kontynuował swoją jazdę. Stróże prawa ruszyli za nim w pościg, który skończył się dopiero gdy pojazd wjechał w ślepą uliczkę i nie mógł dalej uciekać - relacjonuje p. o. oficera prasowego sierż. sztab. Maciej Szarzyński.
Kierującym był 48-letni mieszkaniec powiatu grudziądzkiego. Badanie alkomatem wykazało, że ma w organizmie prawie półtora promila alkoholu. - Policjanci sprawdzili również, że nigdy nie miał prawa jazdy, posiada natomiast trzy wyroki sądowe zakazujące mu prowadzenia wszelkich pojazdów, za jazdę pod wpływem alkoholu. Mężczyzna został zatrzymany i noc spędził w policyjnym areszcie - informuje sierż. sztab. Maciej Szarzyński.
Mężczyźnie zostanie mu przedstawiony zarzut jazdy samochodem pod wpływem alkoholu oraz niezatrzymania się do policyjnej kontroli drogowej, za co grozi do 5 lat więzienia. 48-latek odpowie także za przekroczenie dopuszczalnej prędkości w terenie zabudowanym.
1 sierpnia mężczyzna zostanie doprowadzony do prokuratora, który zadecyduje o jego dalszym losie.
INFO Z POLSKI 27.07.2017 - przegląd najciekawszych informacji ostatnich dni w kraju