- Od strony technicznej nie byłoby żadnych przeszkód ze zdemontowaniem latarni. Postanowiliśmy jednak zaryzykować i pozostawić ją. Mamy nadzieję, że będzie to dodatkowy element uatrakcyjniający ślizgawkę. Lampa będzie w pełni zabezpieczona, owinięta pianką - twierdzi Zbigniew Jaskólski z Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji. - W wielu starych miastach wystepują alejki do jeżdżenia na łyżwach wśród drzew, czy lamp, na przykład w Brukseli czy w Londynie.
Lodowisko ma być gotowe na 22 grudnia. Niewątpliwie latarnia może dodawać mu swoistego uroku w zimowe popołudnia, jednak czy lodowisko będzie dzięki temu bezpieczniejsze? - Latarnia na środku ślizgawki to chyba nie jest zbyt dobry pomysł - _przyznaje Marcin Czyżniewski, rzecznik prezydenta Michała Zaleskiego. - Jest już jednak za późno by ją zdemontować. _
