www.pomorska.pl/bydgoszcz
Więcej informacji z Bydgoszczy na stronie www.pomorska.pl/bydgoszcz
E-wydanie Gazety Pomorskiej
E-wydanie Gazety Pomorskiej
Nie możesz kupić papierowego wydania naszej gazety? Teraz możesz dowiedzieć się, co dzieje się w twoim regionie, kraju i świecie także czytając e-wydanie "Pomorskiej KLIKNIJ TUTAJ
- To ukryta forma likwidacji kolejnej bydgoskiej instytucji - uważa bydgoski radny Jarosław Wenderlich, który list protestacyjny w tej sprawie skierował do ministra skarbu państwa. "Bydgoszcz posiada bogate tradycje w dziedzinie kolejnictwa. To tutaj w 1849 r. powstała pierwsza państwowa dyrekcja kolejowa" - pisze do resortu.
Ale nie sentymenty stoją po stronie pozostawienia u nas zakładu. Położenie geograficzne Bydgoszczy - w centrum magistrali węglowej i połączenia wschód-zachód, sprzęt - przytacza radny Wenderlich.
Bydgoszczanie piszą gorzkie listy do PKP na temat naszego dworca
Przebudowa dworca PKP w Bydgoszczy trochę bliżej
Udostępnij
Nie pogadali
- Nie rozumiemy tego kroku. Nasz zakład jest chwalony, ma bardzo dobre wyniki - twierdzi Sławomir Centkowski, przewodniczący sektora spółek samorządowych w związku zawodowym maszynistów. - Co więcej, już wcześniej poparliśmy restrukturyzację. Zwolniono 500 osób, a pracownicy zgodzili się na obniżenie premii oraz zrezygnowali ze świadczenia na dzień kolejarza.
W Gdyni natomiast... - Nie ma porządnej bazy. Zakład jest rozrzucony w kilku miejscach: Olsztynie, Gdańsku, Zajączkowie Tczewskim. W tym ostatnim naprawy odbywają się pod chmurką - opowiada Centkowski.
Kolejarze nie rozumieją takiego kroku, a zarząd spółki nie kwapi się im ją wyjaśnić. - Wystąpiliśmy o spotkanie w celu omówienia ekonomicznych i merytorycznych powodów tej decyzji, ale nie otrzymaliśmy żadnej odpowiedzi. W związku z tym powstał komitet protestacyjno-strajkowy - dowiedzieliśmy się od Centkowskiego, którego wybrano na rzecznika komitetu. - Jeśli do 30 czerwca nie dostaniemy odpowiedzi, to sami wyznaczymy termin spotkania, poinformujemy o nim zarząd i zjawimy się w Warszawie.
Czego chce Cargo?
Wsparcie obiecały trzy bydgoskie posłanki: Grażyna Ciemniak, Anna Bańkowska i Teresa Piotrowska. - Wystąpimy do zarządu o podanie nam przesłanek do likwidacji bydgoskiego zakładu, bo obawiamy się, że taki jest cel zarządu Cargo - mówi Bańkowska.
Spółka natomiast podkreśla, ustami swojego rzecznika Piotra Apanowicza:
- Żadna decyzja nie zapadła. To przymiarki do nowej organizacji.