Od dwóch dni pracownicy Wydziału Gospodarki Komunalnej włocławskiego magistratu sprawdzają, w jakim stanie są ogródki jordanowskie i place zabaw dla dzieci. To obowiązek wynikający z przepisów prawa budowlanego.
Na pierwszy ogień poszedł plac usytuowany przy ul. Jagiellońskiej. To ulubione miejsce zabaw dzieci ze śródmieścia. I okazało się, że także bezpieczne. - Dużych zniszczeń nie ma - potwierdza Andrzej Sołtysiak z Biura Prasowego Urzędu Miasta we Włocławku.
Ale, jak twierdzą rodzice, ten plac zabaw często kontrolują strażnicy miejscy. I jest ogrodzony.
Wczoraj wizytowany był plac zabaw przy ul. Żwirowej, użytkowany m.in. przez najmłodszych mieszkańców bloków należących do Młodzieżowej Międzyzakładowej Spółdzielni Mieszkaniowej. - Protokołu z kontroli jeszcze nie mam, ale z naszej strony wszystko zostało zrobione - odświeżone i naprawione - mówi Jan Gniadzik, prezes MMSM.
Przeglądy placów zabaw ma już za sobą Spółdzielnia Mieszkaniowa "Południe". - Były tylko drobne usterki - poinformował nas prezes Zbigniew Lewandowski. Wtym roku SM "Południe" rozbudowuje plac zabaw przy ul. Gałczyńskiego. - To miejsce często odwiedzane jest przez przedszkolaków - podkreśla prezes. Tu także spółdzielnia przymierza się do budowy zakrywanej piaskownicy. Chodzi o to, żeby piasek w niej był czysty.
Włocławska Spółdzielnia Mieszkaniowa dopiero zaplanowała wymianę piasku. I przymierza się do naprawy zniszczonych urządzeń. - Będzie co robić - zapewnia Mirosław Urbański, prezes WSM. Problem bowiem w tym, że na placach zabaw często spędza czas młodzież. A urządzenia dla dzieci nie wytrzymują większych obciążeń .
WSM w tym roku postawiła na modernizację dwóch placów zabaw - Lubrańcu i Brześciu Kujawskim, bo tam zaniedbania były największe. Na to pójdzie z kasy spółdzielni 30 tysięcy złotych. Przetarg już został ogłoszony. Przy włocławskich blokach - tylko naprawa uszkodzeń.
Dziś do kontroli idą kolejne miejskie place zabaw - przy ul. Wienieckiej i Zakręt.
Czytaj e-wydanie »