https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Płacisz za kablówkę w Banku Spółdzielczym w Osiu? Pokaż dowód - to transfer pieniędzy

Agata Kozicka
Przychodzi klient do banku zapłacić za „kablówkę” i musi pokazać dowód osobisty. - Czy to nie za dużo? - pyta Czytelnik (zdjęcie ilustracyjne)
Przychodzi klient do banku zapłacić za „kablówkę” i musi pokazać dowód osobisty. - Czy to nie za dużo? - pyta Czytelnik (zdjęcie ilustracyjne) Fot. Marcin Osman (zdjęcie ilustracyjne)
Bank sprawdza tożsamość osoby dokonującej w oddziale opłaty np. za usługi telekomunikacyjne. To oburzyło Czytelnika z Osia.

- Wybrałem się do Banku Spółdzielczego w Osiu zapłacić rachunek za korzystanie z telewizji. Bardzo niemile zaskoczyło mnie, że pani przy okienku zażądała ode mnie dowodu tożsamości - opowiada nasz Czytelnik.

Czy to nie inwigilacja?

Nie próbował przecież dostać się do pieniędzy na swoim koncie, ani też dokonywać żadnych przelewów pieniężnych ze swojego konta. Przyniósł gotówkę i chciał zapłacić za usługę. Równie dobrze mógłby poprosić o przysługę sąsiada, który zamiast niego uiściłby opłatę za kablówkę.

- Nie rozumiem, po co bankowi moje dane osobowe. Czy ta inwigilacja obywateli i rejestrowanie nawet opłat domowych nie są jednak za daleko posunięte.

Plany zagospodarowania placu defilad za starostwem powiatowym. Kula wodna i stoliki szachowe!

Skontaktowaliśmy się z bankiem, by ustalić, dlaczego bank potrzebuje danych osoby płacącej rachunki. - To wynika z rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady Unii Europejskiej 2015/847 w sprawie informacji towarzyszących transferom środków pieniężnych i uchylenia rozporządzenia (WE) nr 1781/2006 z dnia 20 maja 2015 r. - wyjaśnia Alicja Szamlewska, członek zarządu BS Osie. - Zmienił się zakres informacji, które winny zawierać dokonywane przez klienta transfery środków pieniężnych.

Transfer to transfer

I niezależnie od tego, czy jest to poważny transfer na miliony złotych, czy też płatność za telewizję kablową, jak w przypadku naszego Czytelnika na wysokość około 70 złotych, to... - Musimy dokonać należytej staranności, żeby przed transferem środków pieniężnych, jako dostawca takiej usługi, zweryfikować klienta w oparciu o dokument potwierdzający jego tożsamość - dodaje Szamlewska.

Jak zapewnia, te informacje są bankowi niezbędne do spełnienia wymogów prawnych, ale nie mogą być przez bank użyte w żadnym innym celu niż realizacja transakcji płatniczej. Nowe obowiązki banku związane są z ochroną polskiego systemu bankowego przed wprowadzeniem do nielegalnych środków pochodzących z przestępstwa prania pieniędzy.

Takie i podobne sprawy trafiają raz po raz do Generalnego Inspektora Ochrony Danych Osobowych.

Opłata za telewizję czy pranie pieniędzy?

„Instytucja obowiązana (m.in. bank) przeprowadzająca transakcję, której równowartość przekracza 15000 euro ma obowiązek zarejestrować taką transakcję. Bank musi również zarejestrować taką transakcję, której okoliczności wskazują, że może ona mieć związek z praniem pieniędzy lub finansowaniem terroryzmu bez względu na jej wartość i charakter”.

Czy bank mógł mieć jakiekolwiek wątpliwości w przypadku naszego Czytelnika? Czy to nadgorliwość bankowych pracowników? Jak usłyszeliśmy w biurze prasowym GIODO, każda taka sprawa musiałaby być oddzielnie sprawdzona, a inspektor musiałby poznać wersje obu stron.

Komentarze 4

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

p
piotr2

Dla mnie to są urzędnicze szykany obywateli, jednakże winię za to naszych ministerialnych urzędników, którzy muszą chyba jakoś uzasadnić branie olbrzymich premii. Jak się zdaje, Unia nie wymaga aż takich restrykcji, więc zasłanianie się jej przepisami uważam za przegięcie.

 

A Banki Spółdzielcze w tym wszystkim są między młotem, a kowadłem. Cokolwiek zrobią będzie źle, bo albo ludzie im dowalą, albo nadzór bankowy mocno ukarze.

M
Marek

Wiecie jaki jest najbardziej popendolny kraj w europie i nie wiem czy na świecie ?

No właśnie ....

Bardziej boscy i święci niż Pan Bóg. Dobrze że nie przewidzieli obowiązku przynoszenia zgody od rodziców.

r
recenzent

Autorka powinna pozostać przy kwestiach transportu, bo o kwestiach związanych z finansami i ochroną danych osobowych kompletnie się nie zna. Zamiast się kompromitować wystarczyło przeczytać Rozporządzenie UE.

P
PitAML

Jest to wymóg obowiązywania od 26 czerwca 2017r. Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego
i Rady (UE) 2015/847 z dnia 20 maja 2015 r. w sprawie informacji towarzyszących transferom środków pieniężnych i uchylenia rozporządzenia (WE) nr 1781/2006.
Obowiązek weryfikacji zlecającego obowiązywał dotychczas powyżej równowartości 1000 EUR.
W związku z brakiem implementacji IV Dyrektywy AML do polskiego systemu prawego w postaci Ustawy - w chwili obecnej - weryfikacji podlegają płatnicy dokonujący prawie wszystkich transferów.

 

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska