https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Plaga kradzieży włazów w gminie Inowrocław. Dramatyczny list do policji

Dariusz Nawrocki
www.facebook.com/Gminny Zakład Komunalny Inowrocław z siedzibą w Kruśliwcu
- Policja traktuje te kradzieże jako małą szkodliwość czynu. Musimy się prosić o przyjęcie zgłoszenia i przyjazd na miejsce kradzieży - żali się kierownik GZK.

O sprawie bardzo szeroko pisaliśmy dwa tygodnie temu. Od początku roku w gminie Inowrocław skradziono już kilkadziesiąt włazów i wpustów kanalizacyjnych.

Złodzieje kradną je nie patrząc w ogóle na możliwe konsekwencje swoich działań. Do otwartych studzienek (o głębokości nawet 4 metrów) mogą wpaść przecież bawiące się w pobliżu dzieci. Może również dojść do tragicznych w skutkach wypadków samochodowych. - To jest wielkie niebezpieczeństwo - podkreślał na naszych łamach Janusz Radzikowski, kierownik Gminnego Zakładu Komunalnego w Kruśliwcu.

Po naszym artykule doszło do kolejnych kradzieży. Zdenerwowany Janusz Radzikowski napisał dramatyczny list do komendanta inowrocławskiej policji. Oto on: "W ostatnim czasie na terenie gminy Inowrocław nastąpiła nagminna kradzież włazów i wpustów kanalizacyjnych. Pragnę nadmienić, że nie jest to jednostkowy przypadek, tylko wręcz plaga kradzieży. Policja traktuje te kradzieże jako małą szkodliwość czynu i wręcz musimy się prosić, chociażby o przyjęcie zgłoszenia i przyjazd na miejsce kradzieży i zabezpieczenie dowodów w celu wykrycia sprawców. Dla mnie jest to "narażenie człowieka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu", a nie mała szkodliwość czynu. Gmina Inowrocław zawsze wspiera finansowo działania naszej policji. Oczekujemy również od policji chociażby pomocy w ściganiu sprawców. Bardzo proszę pana komendanta o wyjaśnienia, jakie czynności podejmuje policja oraz jaki przynosi to skutek, ponieważ zawsze kończy się postępowanie umorzeniem ze względu na nie możliwość wykrycia sprawców".

Poprosiliśmy Izabellę Drobniecką, oficera prasowego inowrocławskiej komendy, o komentarz do treści zawartej w tym liście. Otrzymaliśmy taką oto odpowiedź: "Policja na bieżąco realizuje wszelkie czynności dotyczące jakichkolwiek kradzieży, w tym również zgłoszonych przez pana Janusza Radzikowskiego, kierownika Gminnego Zakładu Komunalnego w Kruśliwcu. Jednocześnie informuję, że w przypadku umorzenia sprawy, nadal są prowadzone działania w celu ustalenia sprawcy i odzyskania skradzionego mienia. W związku z powyższym apeluję również do osób, które mają jakąkolwiek wiedzę na temat takich zdarzeń, o przekazanie swoich spostrzeżeń" - pisze Izabella Drobniecka.

Przypomnijmy, że Janusz Radzikowski ufundował 1000 złotych nagrody dla osoby, która przyczyni się do zatrzymania sprawcy takiej kradzieży.

Komentarze 1

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

a
andrzej

 Moim zdaniem złodziejami są w tej sytuacji właściciele skupów złomu. Nie będzie

gdzie sprzedać to nie będą kraść. Ktoś kto nie ma  co do gara włożyć albo za co kupić alkoholu ukradnie wszystko  jeśli będzie miał gdzie sprzedać. A panowie ze złomów wożą się furami i kupują jeszcze takie rzeczy. Nie usprawiedliwiam tych co kradną, ale wydaje mi się, że alkoholik na głodzie nie potrafi myśleć a Wy skupujecie z pełną świadomością, że ktoś może zginąć w takiej studzience.

 

 

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska