Te niewielkie, lecz uciążliwe owady potrafią skutecznie uprzykrzyć życie i są trudne do wyplenienia, szczególnie gdy już zadomowią się w mieszkaniu. Czym są pluskwy, jak je rozpoznać i gdzie najczęściej się ukrywają? Podpowiadamy, jak zidentyfikować pluskwy oraz jakie kroki podjąć, aby uchronić się przed ich inwazją.
Skąd się biorą pluskwy?
Pluskwy nie pojawiają się w domu same z siebie – muszą zostać do niego przyniesione. Często dzieje się to po podróży, gdy wracamy z pobytu w hotelu lub z zakupionymi meblami używanymi, które były wcześniej siedliskiem tych owadów. Problem może ujawnić się dopiero po jakimś czasie, kiedy na ciele zaczynają się pojawiać swędzące ślady po ugryzieniach.
Co ważne, samo zauważenie ugryzień nie jest jeszcze jednoznacznym potwierdzeniem obecności pluskiew, ponieważ reakcja skóry na ich ugryzienia jest różna u różnych osób, a niektórzy w ogóle nie odczuwają reakcji alergicznej.
Jak wyglądają pluskwy?
Dorosłe pluskwy są widoczne gołym okiem – mają charakterystyczny rdzawo-brązowy kolor, brak skrzydeł i są wielkości pestki jabłka. Młodsze, niedojrzałe osobniki (nimfy) są mniejsze i mają żółtawo-przezroczysty kolor, co sprawia, że są trudniejsze do zauważenia, zwłaszcza jeśli jeszcze nie pobrały krwi. Pierwsze stadium nimfy – najmłodszy etap życia pluskwy – jest niemal przezroczyste, a jej rozmiar jest tak mały, że można ją zobaczyć jedynie wtedy, gdy się porusza lub jest najedzona (wtedy przybiera jaskrawoczerwony kolor). Pluskwy po posiłku zmieniają kształt, ich ciało rozciąga się, a kolor staje się intensywnie czerwony.
Ślady obecności pluskiew
1. Skórki po wylinkach:
Każda pluskwa przechodzi przez pięć stadiów rozwoju, z których każde wymaga zrzucenia zewnętrznej powłoki, czyli „skórki”. Te zrzuty są doskonałym sygnałem ostrzegawczym, a ich obecność może oznaczać, że w danym miejscu znajduje się rozwijająca się kolonia. Skórki są podobne do ciała pluskwy, ale puste i półprzezroczyste. Znajdują się najczęściej tam, gdzie pluskwy mają zwyczaj się zbierać, np. wzdłuż szwów materaca, pod zagłówkami, w szczelinach za listwami przypodłogowymi i na osobistych przedmiotach.
2. Ciemne plamki z odchodów:
Po posiłku pluskwy wydalają nadmiar płynu, co objawia się w postaci małych czarnych plamek na różnych powierzchniach. Można je znaleźć na materacu, ramach łóżka, za zagłówkiem, na listwach przypodłogowych, przy stykach ścian z sufitem, a także w zasłonach. Plamki te są gładkie w dotyku (w przeciwieństwie do ziarnistych odchodów karaluchów), co może pomóc w ich rozpoznaniu.
Przeczytaj: Nie lekceważ tego zapachu w mieszkaniu. Może oznaczać, że masz w domu pluskwy
3. Gniazda i skupiska pluskiew:
Pluskwy, zwłaszcza w przypadku dużych infestacji, tworzą skupiska, w których można zauważyć żywe owady, odchody, wylinki oraz jaja. Te gniazda mogą być trudne do zauważenia i mylone np. z plamami pleśni, ale dokładniejsze przyjrzenie się powinno rozwiać wątpliwości. Najczęściej skupiska znajdują się wzdłuż szwów materaca, w zagłębieniach za zagłówkiem, w szczelinach ścian i sufitów oraz w zasłonach.
Gdzie szukać pluskiew?
Jeśli podejrzewamy, że możemy mieć pluskwy w domu, warto dokładnie sprawdzić następujące miejsca:
Materac i łóżko: wzdłuż szwów, pod zagłówkiem, na ramach i sprężynach łóżka;
Listwy przypodłogowe i narożniki ścian: szczeliny na łączeniach ścian i sufitu oraz wzdłuż podłogi;
Zasłony: szczególnie przy karniszach i w fałdach materiału;
Gniazdka elektryczne i obrazy na ścianach: pluskwy chętnie ukrywają się tam, gdzie są mało widoczne;
Przedmioty codziennego użytku: książki, ramki na zdjęcia, zabawki czy nawet ubrania mogą stać się dla nich siedliskiem;
Miejsca o luźnej tapecie czy odpryśniętej farbie: pluskwy lubią zakamarki, gdzie mogą schować się przed wzrokiem domowników.
Jak zapobiegać infestacji?
W przypadku pluskiew profilaktyka ma ogromne znaczenie. Powrót z podróży najlepiej rozpocząć od przemyślenia, gdzie trzymamy bagaż, i prania ubrań w wysokiej temperaturze. Meble i przedmioty z drugiej ręki warto dokładnie obejrzeć przed wniesieniem ich do domu, a jeśli coś budzi nasze podejrzenia, skonsultować się z profesjonalną firmą zajmującą się kontrolą szkodników.
