"Piłka nożna jest najbardziej medialnym sportem. Ma największy wpływ na kibiców na całym świecie. Stworzenie klubu płaskoziemców jest najlepszym sposobem na stałą obecność w mediach. To będzie pierwsza drużyna powiązana z określoną ideą. Nie będzie miał określonej lokalizacji, odkryjemy nowy, zdecentralizowany model futbolu. Profesjonalne kluby łączy zwykle nie tylko kraj, ale też miasto. Kibiców Flat Earth FC połączy coś ważniejszego: idea" - czytamy na stronie flatearthfc.com.
Klub do tej pory nazywał się Mostelos Balompie, kilka tygodni temu awansował do hiszpańskiej czwartej ligi. Pomysłodawcą zmiany nazwy był właściciel i prezes, Javi Poves. Prywatnie, jakże by inaczej, płaskoziemca.
- Jesteśmy profesjonalnym klubem na czwartym poziomie rozgrywkowym. Powstaliśmy, by zjednoczyć głosy milionów zwolenników ruchu płaskiej ziemi i wszystkich ludzi, którzy szukają odpowiedzi - ogłosił Poves, który poza nazwą zmienił herb klubu. Nowy przedstawia Ziemię w formie dysku.
Płaskoziemcy wierzą w to, że nasza planeta nie jest globem, ale dyskiem z biegunem północnym w centrum. Dysk ma otaczać ściana lodu, nad nim góruje kopuła, pod którą zawieszone są m.in. Słońce i Księżyc. Zdjęcia satelitarne Ziemi uważają za sfałszowane, podobnie jak odkrycia astronomów czy naukowe dowody na to, że planeta jest kulista. "Prawdę" ukrywać przed światem ma spisek rządów i NASA. Większość naukowców unika nawet prób debaty ze zwolennikami nieracjonalnych teorii. Towarzystwo Płaskiej Ziemi zostało niedawno ośmieszone w filmie "Behind the Curve" (w Polsce "Płaskoziemcy"), dostępnym m.in. na Netfliksie.
ZOBACZ TEŻ:
Logo Flat Earth FC:

Arkadiusz Milik: Ostatnio wygrywamy, ale musimy popracować nad stylem
