https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Platforma Obywatelska w Chojnicach bez szefa. Wybory nowego za kilka tygodni

Maria Eichler
Witold Fryca stracił już fotel przewodniczącego zarządu powiatowego PO
Witold Fryca stracił już fotel przewodniczącego zarządu powiatowego PO Aleksander Knitter
Członkowie Platformy Obywatelskiej związani z Leszkiem Redzimskim odwołali przewodniczącego powiatowych struktur Witolda Frycę.
Chrapkę na to stanowisko ma Leszek Redzimski
Chrapkę na to stanowisko ma Leszek Redzimski Aleksander Knitter

Chrapkę na to stanowisko ma Leszek Redzimski
(fot. Aleksander Knitter)

Zwycięstwo nie było miażdżące. 30 uczestników głosowało za odwołaniem Frycy, 21 - przeciw. Ale kilkunastu członków PO było nieobecnych.
Skąd ta decyzja?

- Zostały popełnione błędy - nie ma wątpliwości Leszek Redzimski, któremu zabrakło milimetrów do zostania posłem. - Ponosi się za to odpowiedzialność polityczną. Witek Fryca ma wielkie zasługi dla Platformy, ale zawiodła go intuicja, no i zostało to ocenione negatywnie.

Zdaniem niektórych uczestników spotkania, to stara już śpiewka, a klimat pyskówki wywoływał niesmak.

Odwołany przewodniczący śmieje się, że obarczono go winą za to, że Redzimski nie został posłem.Fryca nie zamierza startować w wyborach, które odbędą się za kilka tygodni. Ma nadzieję, że to, co się stało, nie przyczyni się do rozbicia Platformy.
-
Wiele osób może mieć chrapkę na zajęcie mojego miejsca - twierdzi. - Platforma rządzi w kraju, więc niektórzy myślą, że można na tym coś ugrać. A przewodniczenie partii to jest ciężka praca. Zaszczyty? Żadne. Dla mnie oczywiście honorem było przygotowanie wizyt prezydenta i premiera u nas. Tej frajdy nikt mi już nie odbierze.
Odwołanego przewodniczącego chwali burmistrz Arseniusz Finster. - Rzadko się zdarza, żeby ktoś taki nie miał aspiracji politycznych, nie miał parcia na zostanie posłem czy senatorem - mówi. - Jego nie interesowały funkcje, miał na uwadze Platformę.
Finster uważa, że jeżeli Redzimski zajmie miejsce Frycy, to pierwsze, co będzie musiał zrobić, to wziąć spawarkę i pospawać przedziurawione dno okrętu. Samego siebie określa jako miłośnika i partnera Platformy, ale na pewno do niej nie wstąpi. - Nie będę blokował Redzimskiego - mówi. - Do wyborów są trzy lata, a tematów bardzo dużo. Jest co robić, jest okazja sprawdzić się.
Może być i taki scenariusz, że grupa Redzimskiego zostanie zaskoczona przez konkurentów z partii. Mogą wystawić mocnego kandydata, a tych w obozie Frycy nie brak. Jest tam przecież Marek Szczepański, Leszek Bonna czy Robert Skórczewski.
Wiadomości z Chojnic**

Czytaj e-wydanie »

**

Komentarze 3

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

o
olo
Uważam, ze cała ta trójka ma szanse zostać przewodniczącym PO w powiecie Choinickim. Szczepanski jest w PO od początku, wspólnie z Fryca zakładał PO, Bonna i Skorczewski są kilka lat w PO. Wydaje mi się, ze to godne kandydatury. Wszyscy są umocnienie w samorządzie powiatowym i wojewódzkim. RedzimskI chce być przewodniczącym aby eliminować konkurencje czy to samorządowa czy parlamentarna, to dobrze nie wróży. Zle by się stało gdyby PO poszło w jego ręce, bedzie robic czystki...

A może ktoś zupełnie inny, będący poza układem, ta cała trójka ma wdę "jest z układu" a to chyba najbardziej przeszkadza członkom chojnickiej PO. No może najmniej "skażony" jest Skórczewski ale czy pogodziłby wszystkich - wątpię! A co do czystek Redzimskiego - nie wydaje mi się - to zła droga. Może trzeba "spóścić jednego czy drugiego "Jonasza" ale nie robić "czystek"
P
Peowiec
Uważam, ze cała ta trójka ma szanse zostać przewodniczącym PO w powiecie Choinickim. Szczepanski jest w PO od początku, wspólnie z Fryca zakładał PO, Bonna i Skorczewski są kilka lat w PO. Wydaje mi się, ze to godne kandydatury. Wszyscy są umocnienie w samorządzie powiatowym i wojewódzkim. RedzimskI chce być przewodniczącym aby eliminować konkurencje czy to samorządowa czy parlamentarna, to dobrze nie wróży. Zle by się stało gdyby PO poszło w jego ręce, bedzie robic czystki...
o
olo
Z wymienionych konkurentów niestety liczy się tylko Bona ale uważam go za rozsądnego faceta i nie weźmie na siebie przykrywania wybryków Szczepańskiego. Nawzijmy rzeczy po imieniu: Fryca uległ naciskom Szczepańskiego który jakby nie został posłem to chociaż bardzo chciał dokopać Redzimskiemu. Oto cała prawda przywództwa Frycy. A czy Bona narazi swój niewątpliwy autorytet dla Szczepańskiego i Zielińskiego, dla ich stołków - wątpie może przep
aść przy kolejnym "wybryku" Szczepanskiego i tego drugiego - zresztą dwóch pierwszych numerów na liście do powiatu w wyborach samorządowych. Pomyślcie PO-wcy.
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska