Płatny parking przy szpitalu w Chojnicach. Kto na nim zarobi?

Interpelacja, jak stwierdził radny, wynika z troski o finanse powiatu. Dociekał, czy urzędnicy w powiecie sprawdzili, ile kosztowała budowa parkingu przed szpitalem, bo przecież dochodów z tego tytułu nie ma i nie było.

A przecież inaczej będzie z tym nowym parkingiem, który na działce od spalarni w stronę szpitala planuje wybudować miasto Chojnice. W tej sytuacji radny pytał o bilans korzyści i kosztów dla powiatu. Zauważył, że gdy zapowiadany przez burmistrza parking powstanie, to powiat przecież i tak będzie musiał przekazać miastu działkę.

Powód? Samorząd powiatowy nie może zgodnie z prawem pobierać opłat od kierowców, a więc korzyści finansowe raczej będą dotyczyć miasta, a nie powiatu.

Co na to starosta Stanisław Skaja? - Media mają to do siebie, że wiadomości traktują albo poważnie, albo informacyjnie - tak niestandardowo zaczął swoje wyjaśnienia.

A potem stwierdził, że tak - burmistrz Chojnic ma ochotę przeprowadzić taką inwestycję, ale to jedna z propozycji branych pod uwagę. Dodał, że trudno powiedzieć, jakie były koszty wybudowania parkingu, ale jest tak, że już miejscami wymaga remontu. Dodał, że parking będzie jednym z tematów poruszonych podczas rozmów 29 września. - Czy ten parking będzie płatny dla miasta, czy też będzie prowadzony dla kogoś innego, to też dzisiaj nie jest najważniejszy problem w tym powiecie - powiedział Skaja.