Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Play off za pasem a trener i większość zagranicznyhc zawodników na urlopie

Joachim Przybył [email protected]
Fiński napastnik Teemu Paakkarinen (z lewej) nie przygotowuje się do play off wraz z TKH Nesta, bo właśnie odpoczywa na urlopie.
Fiński napastnik Teemu Paakkarinen (z lewej) nie przygotowuje się do play off wraz z TKH Nesta, bo właśnie odpoczywa na urlopie. Fot. Lech Kamiński
Za dwa tygodnie TKH Nestę czekają najważniejsze mecze w sezonie. Tymczasem zdekompletowany zespół trenuje sam, bo trener Jarmo Tolvanen i większość obcokrajowców... wybrali się na urlopy.

Środa, trening hokeistów: na lodzie kilkunastu zawodników trenujących pod okiem drugiego szkoleniowca Andrzeja Masewicza. Pierwsze wrażenie? Pewnie jest po sezonie i zawodnicy mają okres roztrenowania.

Nic z tych rzeczy. Polska Liga Hokejowa przygotowuje się do najważniejszej części sezonu: play off. Wszystkie poprzednie mecze nie mają już znaczenia. Każdy zespół ma trzy tygodnie, żeby oszlifować taktykę, dopasować ją do najbliższego przeciwnika. Każdy poza toruńskim, w którym uznano, że tak długa przerwa to doskonała okazja do...wypoczynku.

Jarmo w Finlandii
TKH trenuje bez pierwszego szkoleniowca. Fiński trener Jarmo Tolvanen wybrał się bowiem na urlop do rodzinnego kraju. Akurat w czasie, gdy powinien oglądać mecz za meczem rywali z Nowego Targu i dopracowywać szczegóły taktyczne, które dadzą jakiekolwiek szanse jego podopiecznym w starciu z liderem PLH. Co więcej, zgodę na urlopy otrzymali także Finowie Teemu Paakkarinen i Sami Salonen oraz Słowak Zoltan Kubat.

- Trener, jak większość zawodników zagranicznych dostali zgodę na wyjazd. Nie mieliśmy nic przeciwko, bo przez kilka miesięcy nie było go w domu, ma wrócić w sobotę. Ten okres we wszystkich klubach traktowany jest jako czas na wyleczenie kontuzji, odnowę biologiczną - tłumaczy Paweł Gurtowski, po. prezesa TKH.

Sprawdziliśmy, w żadnych innym klubie ekstraklasy trener teraz nie odpoczywa.

Ale to nie wszystko. Na zwolnieniach lekarskich są Przemysław Bomastek, Jarosław Dołęga i Bartosz Dąbkowski, a więc filary krajowego składu. Trudno im się w sumie dziwić. Jak mają znaleźć w sobie motywację, skoro widzą, że w kluczowym momencie sezonu wypoczywa sobie pierwszy szkoleniowiec? W przyszłym tygodniu wypadnie jeszcze ze składu bramkarz Michał Plaskiewicz, który w awaryjnym trybie został powołany do reprezentacji kraju.

Rzucili ręcznik?
Z Podhalem i tak nie mamy szans - tak pewnie myślą działacze TKH Nesty. Być może mają rację, ale przed rokiem także nie było wielkich szans w play off. Tymczasem ówczesny trener Marian Pysz przez kilkanaście dni ostro pracował z zespołem, który potem napędził strachu faworyzowanej Cracovii. Nieco więcej szczęścia i torunianie mogli wówczas wygrać (mecz wyjazdowy przegrali po karnych). Ostatecznie odpadli, ale przynajmniej rozegrali najlepsze mecze w sezonie.

W tym roku to chyba już nierealne. Torunianie zmarnowali pierwszy z trzech tygodni przygotowań. Wiele pożytku nie będzie także z następnego, bo przecież najlepsze godziny na Tor-Torze będą zarezerwowane dla przygotowującej się do mistrzostw świata reprezentacji kraju. Wygląda na to, że działacze poddali zespół w play off jeszcze przed pierwszym meczem.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska