Przez lata goście odwiedzający Zalew Koronowski wypoczywali chętnie w upalne dni nie tylko w Pieczyskach, także w Samociążku. Była tu ładna plaża i pomosty zbudowane 4-5 lat temu w czynie społecznym. Od ubiegłego roku to jedyne pomosty nad Zalewem Koronowskim w gminie Koronowo, bo w Pieczyskach pomostów już nie ma.
Przez 15 lat o czystość i porządek na plaży w Samociążku dbał „MKS Spartan”. Dbał dobrze chociaż nie był ani właścicielem, ani nawet dzierżawcą terenu. Latem organizowano tu różne imprezy. M.in. mający kilkunastoletnią tradycję Festiwal Piosenki Żeglarskiej „Szuwarowe szanty”, który przyciągał nad wodę wielu fanów tego gatunku muzyki. Był czas, że byli tu nawet ratownicy. Opłacał ich samorząd. Potem zaglądały już tylko służby stacjonujące w Pieczyskach. Nic dziwnego, że plażowicze i wodniacy chętnie do Samociążka przyjeżdżali. Ale to niestety, już przeszłość.
Więcej wiadomości z Koronowa i okolic na www.pomorska.pl/koronowo[/a]
Gdy pod koniec czerwca przygotowaliśmy przewodnik po kąpieliskach regionu zbieraliśmy informacje także o plaży „miejskiej” w Samociążku. Okazało się wówczas, że w tym sezonie, po raz pierwszy od lat, nie będzie ona dostępna. - Plaża w Samociążku jest nieczynna. Nie jesteśmy właścicielami, gmina tylko ją dzierżawiła. Właścicielem jest ENEA, która zamknęła teren - powiedział nam Maciej Makowski, ówczesny dyrektor M-GOSiR Koronowo.
Czytelnikom z tym faktem trudno się jednak pogodzić. Zachodzą na plażę. Otrzymujemy sygnały o złym stanie terenu i zalegających śmieciach. - Plaża w Samociążku kiedyś tętniła życiem a teraz jest bałagan – pisze jeden z nich. - Trzeba uważać bo wszędzie leżą szkła i kapsle od butelek. A jeszcze rok temu pełno tu było ludzi, bo miejsce naprawdę piękne...
Skargi bywalców „miejskiej” plaży w Samociążku skierowaliśmy do właściciela terenu. Po kilku dniach w imieniu firmy Enea odpowiedziała nam Berenika Ratajczak, starszy specjalista ds. PR.
„Teren plaży w Samociążku należy do Enei i pozostaje zamknięty, jest jednak tylko częściowo ogrodzony ponieważ przepisy nakazują zapewnienie dostępu do linii brzegowej. Niestety wchodzące nielegalnie na ten teren osoby bardzo często zaśmiecają go. Zdarzały się również przypadki wwożenia śmieci samochodami, dlatego wjazd został zablokowany”.
Odpowiedź ta nie daje wielkich nadziei miłośnikom tego miejsca. Wygląda na to, że w tym sezonie nie skorzystają już z plaży w Samociążku. Okazuje się, że wchodząc na teren dawnego kąpieliska robią to nielegalnie i na własne ryzyko.
