https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Martwe byki w Krąpiewie pod Koronowem. Skalę zaniedbań w gospodarstwie oceni biegły

Agnieszka Romanowicz
W gospodarstwie były też żywe zwierzęta. Okazało się, że są chore, ale - po interwencji lekarza weterynarii - powinny wrócić do zdrowia
W gospodarstwie były też żywe zwierzęta. Okazało się, że są chore, ale - po interwencji lekarza weterynarii - powinny wrócić do zdrowia Pixabay
Osiem padłych byków w Krąpiewie pod Koronowem i chore zwierzęta w tym samym gospodarstwie. Służby sprawdzają, czy rolnik będzie odpowiadał za znęcanie się nad zwierzętami.

- 25 stycznia bieżącego roku, przed godz. 15 otrzymaliśmy zgłoszenie z Ogólnopolskiego Towarzystwa Ochrony Zwierząt "Animals", że ktoś powiadomił ich anonimowo o martwych zwierzętach w jednym z gospodarstw na terenie gminy Koronowo - informuje Lidia Kowalska z Zespołu Komunikacji Społecznej Miejskiej Komendy Policji w Bydgoszczy.

Chodzi o gospodarstwo w Krąpiewie. Byki miały być zagłodzone. Policjanci pojechali na miejsce.

- Właściciel potwierdził, że za jednym z budynków gospodarczych leży osiem padłych byków - mówi Kowalska. - Wezwaliśmy lekarza weterynarii i technika kryminalistyki. Prowadzimy postępowanie pod nadzorem Prokuratury Rejonowej Bydgoszcz Północ, która poleciła przeprowadzenie sekcji padłych zwierząt, nim zostaną one zutylizowane.

W gospodarstwie było jeszcze żywe bydło. W związku z tym Andrzej Dobosz, Powiatowy Inspektor Weterynarii w Bydgoszczy, wszczął kolejną interwencję. - Okazało się, że zwierzęta były w złym stanie i nie chodzi tylko o głód, ale też o chorobę. W związku z tym została podjęta interwencja lekarska i prawdopodobnie okaże się skuteczna - informuje Andrzej Dobosz.

Inspektor weterynarii nie może się wypowiadać na temat sprawy padłych zwierząt. Prowadzi ją komisariat policji w Koronowie, pod nadzorem prokuratury.

- Postępowanie jest na wstępnym etapie - informuje Dariusz Bebyn, prokurator rejonowy w Prokuraturze Bydgoszcz Północ. - Policja powoła biegłego, który oceni skalę ewentualnych zaniedbań. Czekamy na tę opinię. Przesłuchujemy osoby, które będą wytypowane w roli świadków.

Policja prowadzi postępowanie w kierunku art. 35 ustawy o ochronie zwierząt, dotyczącym zabijania i znęcania się nad zwierzętami. Jeśli sąd orzeknie winę rolnika, może trafić do więzienia na trzy lata i stracić prawo do chowu zwierząt.

Szukaliśmy z nim kontaktu, m. in za pośrednictwem Barbary Stańczak, sołtys Krąpiewa. - Na pewno warto poznać zdanie gospodarza, bo raz już była w naszej wsi podobna interwencja i okazała się bezpodstawna - mówi pani sołtys.

Mimo jej starań, rolnik nie zdecydował się na przedstawienie swojego stanowiska w "Gazecie Pomorskiej".

Do sprawy wrócimy.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Rolnictwo

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska