Senyszyn znaliśmy dotąd jako właścicielkę oryginalnej garderoby i jedynego w swoim rodzaju głosu. A podczas niedzielnej Parady Równości profesor potwierdziła pozycję damskiego libero SLD. (Podejrzewam nawet, że uzurpuje sobie prawo do pustego miejsca po Lwicy Lewicy - Aleksandrze J.). Więc w niedzielę piskliwym głosem kastrata operowego skandowała, że parada gejów "zmieni oblicze ziemi, tej ziemi".
To prostacka aluzja do słynnych słów Jana Pawła II z 1979 r., nadużywanych wprawdzie mocno w radiu i telewizji, ale nigdy nie parodiowanych w tak prymitywny sposób. Widać Senyszyn pozazdrościła sławy kapciowemu Siwcowi, który - wysiadając ze śmigłowca - na komendę prezydenta padł na kolana i ucałował ziemię kaliską. Tak więc Senyszyn została jednogłośnie primadonną parady gejów i lesbijek - nie tylko za sprawą głosu niedysponowanego kastrata. Po marszu pani profesor (jak każdy odkrywca prawdy, że ziemia jest płaska) poszła też w zaparte: "To było świadome odwołanie do rzuconej wówczas idei zmiany Polski na lepsze. Idea ta - choć częściowo zrealizowana - wciąż czeka na dopełnienie". Litości! Prosta pani profesor dopełniająca papieską ideę... Tego nie wymyśliłby sam Pęczak na wakacjach w łódzkim areszcie śledczym. Od głupiego popisu Senyszyn odciął się nawet szef Sojuszu, praktykujący katolik, Wojciech Olejniczak oraz ateista Rysio Kalisz.
W ogóle posłanka Senyszyn lubi prowokacje. Nie tak dawno zaapelowała o zaniechanie dyskryminacji kobiet w instrukcjach... montażu mebli. Niemal na wszystkich, o zgrozo, pojawia się sylwetka jakiegoś cymbała płci męskiej, a nie pięknej blondynki. "Traktowanie kobiet nie zmieni się, dopóki nie zmienimy stereotypów w rodzaju: kobieta do garów, mężczyźni do narzędzi. Takie instrukcje tylko je utrwalają" - łkała z wyczuciem dramatyzmu sytuacji Pierwsza Dama Sojuszu. Choć najlepiej by zrobiła - lewicy - wracając do patelni.
Z kolei Pierwszy Pilot Samoobrony, niejaki Bestry Jasiek, poseł naszego regionu zaimportowany przez Leppera ze stolicy, zrobił awanturę na bydgoskim lotnisku. Jak przystało na prawdziwego VIP-a nie chciał się poddać obowiązkowej kontroli i wyzwał dziennikarzy "Wyborczej" od najgorszych. Bo prawo mówi jasno i wyraźnie, że kontrola lotniskowa nie obowiązuje: 1. Bestrego RP 2. Prezydenta RP 3. Premiera RP 4. marszałków Sejmu i Senatu RP.
PS. Bestry to autor niedawnej interpelacji poselskiej "W sprawie nasilającego się zjawiska zakłócania porządku i ciszy. Nocnej".
Płowa lwica SLD
Jacek Deptuła
Na prawdziwą diwę Sojuszu Lewicy Demokratycznej wyrasta poseł Joanna profesor Senyszyn. Na swojej stronie internetowej już obwołała się Pierwszą Damą Lewicy.