Płyny hamulcowe nie spełniają norm. Instytut Transportu Samochodowego alarmuje

Jak poinformował Dziennik.pl, eksperci zbadali dziesięć popularnych płynów hamulcowych klasy DOT-4 dostępnych na polskim rynku. Na jakich parametrach skupiono się podczas kontroli? Pod uwagę wzięto parametry decydujące o jakości płynu:

• wartość temperatury wrzenia,
• lepkość.

Wyniki kontroli płynów hamulcowych, przeprowadzonej przez Instytut Transportu Samochodowego (ITS) są przerażające. Aż cztery na dziesięć płynów nie spełniają określonych w normie wymagań! Jakie nieprawidłowości wykryto?

– Zbyt niską wartość temperatury wrzenia płynu wykazały cztery płyny, a dwa spośród nich podczas badania prawie całkowicie odparowały, przy okazji wykazując brak odporności na utlenianie. W ich przypadku na materiałach laboratoryjnych pojawiły się również wżery korozyjne – wyjaśniła w rozmowie z dziennik.pl Ewa Rostek, kierownik Centrum Badań Materiałowych ITS.

Jakie mogą być skutki stosowania płynów hamulcowych, które nie spełniają norm? Niestety, skutki odczujemy dopiero, gdy może być za późno by zapobiec tragedii. Podczas codziennej jazdy tych uchybień w prawidłowym działaniu można nie zauważyć. Dopiero w sytuacji awaryjnej, gdy zmuszeni jesteśmy do gwałtownego hamowania, skuteczność układu hamulcowego może okazać niewystarczająca. Droga hamowania może się przez to znacznie wydłużyć (nawet 7,5-krotnie!), co może doprowadzić do tragedii.

Dlatego wymiany płynu hamulcowego (co 2-3 lata) nie należy lekceważyć. Jak pokazują badania, należy także dbać o jego jakość tak, by spełniał określone w normie wymagania.

O szczegółach raportu przeczytasz na Dziennik.pl w materiale: Co mechanik wlewa do twojego auta? Zobacz alarmujące wyniki kontroli.