Trzy rekordy świata
W niedzielę swój udział w mistrzostwach świata w Fukuoce rozpoczęli pływacy. W pierwszym dniu rywalizacji na japońskiej pływalni odbyło się pięć finałów, z czego w trzech ustanowiono rekord świata!
Pierwszy rekord świata padł w finale na 400 m stylem dowolnym kobiet. Mistrzyni olimpijska Australijka Ariarne Titmus z czasem 3.55,38 zdobyła złoty medal. W pokonanym polu zostawiła obrończynię tytułu Amerykankę Katie Ledecky. Multimedalistka olimpijska i mistrzostw świata zakończyła rywalizację na drugim miejscu. Brąz dla Eriki Fairweather (3.59,59) z Nowej Zelandii.
Titmus poprawiła dotychczasowy rekord (3.56,08) należący do Kanadyjki Summer McIntosh (czwarta w finale), która uzyskała ten wynik na początku roku.
Drugi rekord świata ustanowiła żeńska sztafeta australijska w składzie: Moliie O'Callaghan, Shayna Jack, Meg Harris i Emma Mckeon. W finale na dystansie 4x100 m stylem dowolnym popłynęły w czasie 3.27,96. Mistrzynie olimpijskie pokonały Amerykanki (3.31,93) oraz Chinki (3.32,40).
Nie tylko pływacy z Australii dokonywali wielkich rzeczy. 21-letni Francuz Loen Marchand najszybciej na świecie pokonał dystans 400 m stylem zmiennym. Wygrał z czasem 4.02,50. Drugi Carson Foster (4:06.59), a trzeci Japończyk Daiya Seto (4:09.41).
W niedzielę reprezentacja z Antypodów zdobyła cztery najcenniejsze krążki.
Falstart Polaków
Żadnemu z czwórki polskich pływaków oraz męskiej sztafecie 4x100 m stylem dowolnym nie udało się w niedzielę przejść eliminacji podczas mistrzostw świata w Fukuoce.
Krzysztof Chmielewski (400 m st. dowolny), Paulina Peda (100 m st. motylkowy), Adrian Jaśkiewicz (50 m st. motylkowy) i Dawid Walkiera (100 m st. klasyczny) zakończyli rywalizację po pierwszym występie.
Męska sztafeta 4x100 m st. dowolnym, występująca w składzie: Kamil Sieradzki, Kacper Stokowski, Jaśkiewicz i Ksawery Masiuk podzieliła los kolegów z reprezentacji. (PAP)
