Projekt pn. "Jezuici bez jezuitów" dotyczy adaptacji pojezuickiego kościoła pw. Zwiastowania Najświętszej Maryi Panny oraz budynku pod dawnym kolegium jezuickim, który przylega do świątyni. Barokowy kościół to perełka architektury, jeden z świetniejszych zabytków Chojnic, z bogatą polichromią ścienną i barokowo-rokokowym wyposażeniem. Z racji swego usytuowania - tuż przy szkole średniej - ulubione miejsce na modlitwę przed klasówką. Kultowy kościół chojnickich licealistów, którzy właśnie tu w przełomowych dla siebie chwilach szukali azylu i wsparcia.
- Jezuitów już nie ma, ale my nie możemy dopuścić, żeby się za nas wstydzili - śmieje się ks. proboszcz Jacek Dawidowski, który ma fart do zdobywania unijnej kasy, bo całkiem niedawno miliony zdobył na renowację bazyliki mniejszej, wspaniałej średniowiecznej świątyni.
Remont może kosztować ok. 6 mln zł, z Unii będzie 4,1 mln zł. Co zostanie zrobione za te pieniądze?
Ponieważ kościół jest w kiepskim stanie, bo dach przecieka, tynk odpada, panuje tu wilgoć, a na malowidłach nie brak grzybów, więc wszystko to ma zostać naprawione. Konserwatorzy zajmą się rekonstrukcją pięciu ołtarzy i ambony, renowacją dekoracji malarskich, malatur i elementów architektonicznych.
Na tym nie koniec. W malowniczych podziemiach kościoła ma powstać sala spotkań kulturalnych - na wieczory poezji, pokazy filmów czy inne okoliczności. Pojawią się tu stylowe, dopasowane do charakteru wnętrza meble.
Autorów projektu zainteresowały nie tylko podziemia, także nieużytkowe poddasze nad pojezuickim kościołem i kolegium. Jest pomysł, żeby przeznaczyć je na galerię sztuki.
Partnerami przedsięwzięcia są miasto i starostwo - to ostatnie zajmie się renowacją auli w ogólniaku i będzie partycypowało w remoncie poddasza.
W sumie kościół zyska nową funkcję - kulturalną. Będzie tu można przyjść na koncert, wpaść na kawę, obejrzeć wystawę malarską.
Początek prac być może jesienią, zakończenie dopiero w 2012 r.