Kiedyś zginął tak pracownik "CIMIR-POLAND", wracający z pracy do domu, idący poboczem, zupełnie niewidoczny dla kierowców.
Stąd ta inicjatywa szefa firmy - od nowego roku pod nową nazwą SITS - która uzyskała aprobatę policji, jej przedstawicieli z działu prewencji.
- Zaczęliśmy od naszych pracowników, dojeżdżających rowerami, przekazując im sto kamizelek. Kolejne czterysta rozprowadzi policja, mam nadzie- ję, że dobrze ta akcja się przysłuży. Rowerzystom, pieszym, młodzieży. Musimy mieć nawyk dbania o bezpieczeństwo - mówi Mirosław Dobrzyński z "Cimir".
Reporterzy "Gazety Pomorskiej" już w przyszłym tygodniu wyruszą z patrolem policyjnym w teren. Być może niektórzy z pieszych, rowerzystów, będą zdziwieni takim upominkiem.
- Chcemy, by każdy uczestnik ruchu drogowego, szczególnie narażony na niebezpieczeństwo nosił taką kamizelkę i traktował rzecz z pełną powagą, a nie jako upominek do szafy. Na pewno jest to prosta droga do poprawy bezpieczeństwa - mówi Marek Ewertowski, zastępca KPP w Brodnicy.