Pisze do nas pan Piotr w sprawie sygnalizacji świetlnej na rogu ulic Skłodowskiej i Bałtyckiej. „Czy pieszy musi się w tym miejscu do stosować do sygnalizacji?” - pyta, ponieważ przejście jest przez zamknięty dla ruchu odcinek ulicy Bałtyckiej. Samochody jeździć tamtędy nie mogą, więc dlaczego piesi mają czekać „na czerwonym”, skoro aut a tam nie uraczą.
>> Najświeższe informacje z regionu, zdjęcia, wideo tylko na www.pomorska.pl <<
Zapytaliśmy o to drogowców. - To jest dla bezpieczeństwa pieszych - zaznacza Jacek Witkowski, z Zarządu Dróg Miejskich i Komunikacji Publicznej. Auta nie mogą tam wprawdzie skręcać z ulicy Curie-Skłodowskiej, ale kiedy na ulicy będzie kładziona masa bitumiczna, to ruch pojazdów z budowy będzie możliwy jedynie tamtędy, bezpośrednio od Curie-Skłodowskiej.”
No właśnie! Tu pojawia się kolejny problem sygnalizowany przez innego Czytelnika.
- Wydaje mi się to niebezpieczne, że ciężki sprzęt z budowy, wywrotki, koparki, ciężarówki hulają sobie po Połczyńskiej i dalej po Polance i tamtędy jeżdżą do ulicy Curie-Skłodowskiej. A to przecież droga osiedlowa, między blokami, tam są odcinki, że nie ma nawet chodnika, tłumem chodzą ludzie z targowiska. Czy to jest ok?
Okazuje się, że mogą jeździć tamtędy, ale... - Z zachowaniem wyjątkowej ostrożności - twierdzi Witkowski. - Nie ma mowy o hulankach i szybkiej jeździe. Szczególnie tam. Poprosiłem już, aby sprawdzono oznakowanie, czy jest prawidłowe, a niezależnie jeszcze poprosimy policję, aby sprawdzała ten rejon, czy czasami nie dochodzi tam do niebezpiecznych sytuacji. I, jak wspomniałem, samochody z masa bitumiczną już tylko bezpośrednio w Bałtycką będą musiały wjeżdżać.
INFO Z POLSKI - przegląd najciekawszych informacji ostatnich dni w kraju