https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Po gradobiciu w gminie Płużnica z roślin została sieczka. Rolnicy liczą straty

Agnieszka Romanowicz
- Około 8 nad ranem 13 czerwca przyszła wielka chmura, zrobiło się naprawdę czarno, potem zaczął walić grad. Buraki miały już duże, jędrne liście, a została z nich sieczka - martwi się rolnik z Józefkowa.
- Około 8 nad ranem 13 czerwca przyszła wielka chmura, zrobiło się naprawdę czarno, potem zaczął walić grad. Buraki miały już duże, jędrne liście, a została z nich sieczka - martwi się rolnik z Józefkowa. Zrzut z ekranu
Rolnicy z gminy Płużnica liczą straty po gradobiciu z 13 czerwca 2022. - Niektóre szkody sięgają stu procent. Złożymy do wojewody wniosek o powołanie komisji w tej sprawie – zapowiada Marcin Skonieczka, wójt gminy Płużnica.

- Około 8 nad ranem 13 czerwca przyszła wielka chmura, zrobiło się naprawdę czarno, potem zaczął walić grad – opowiada rolnik z Józefkowa w gminie Płużnica (powiat wąbrzeski). - Buraki miały już duże, jędrne liście, a została z nich sieczka.

- Dziesięć zgłoszeń od rolników już wpłynęło i wiem, że będzie więcej – mówi Marcin Skonieczka, wójt gminy Płużnica. - Straty zgłaszają producenci kukurydzy, buraków, pszenicy, jęczmienia ozimego i słonecznika.

Wójt mówi, że chmura przeszła pasem: - Straty są różne, ale gdzieniegdzie sięgają stu procent, dlatego będziemy składać do wojewody wniosek o powołanie komisji szacującej szkody w uprawach.

Może to zająć około miesiąca, tymczasem część poszkodowanych rolników myśli o likwidacji tego, co zostało z ich zasiewów. - Mieliśmy na ten temat dyskusję i ustaliliśmy, że trzeba zostawić fragment zniszczonych upraw, żeby móc go pokazać komisji – podpowiada wójt.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Rolnictwo

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska