https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Po naszej publikacji. Przewodniczący pyta marszałka

(dk)
fot. skyscrapercity.com
Radni sejmiku zainteresowali się w poniedziałek "bohaterem" naszej piątkowej publikacji - wiceprezesem Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska.

Zajmujący to stanowisko Marek Kalinowski jest też działaczem sportowym. W minionym tygodniu został oskarżony przez prokuraturę o oszustwa i poświadczanie nieprawdy przy rozliczaniu dotacji dla Włocławskiego Towarzystwa Koszykówki. Aferę tę ujawniliśmy już w lipcu ub. roku, ale Kalinowski, jak by nic się nie stało, do dziś piastuje wysokie funkcje publiczne, m.in. wiceprezesa "Funduszu", podległego sejmikowi i marszałkowi województwa.

Sprawa ta zbulwersowała samego przewodniczącego sejmiku Krzysztofa Sikorę. Jak zapowiadał to wcześniej w rozmowie z "Pomorską", zabrał na ten temat głos na wczorajszej sesji. Nawiązując do naszej publikacji, pytał marszałka Piotra Całbeckiego, jakie kroki zamierza on podjąć w związku z zarzutami stawianymi wiceprezesowi. Nie krył, że jego zdaniem są one bardzo poważne. Niestety, marszałek Całbecki nie odpowiedział wczoraj szefowi sejmiku.

Ale nie tylko jemu. Przed sesją mówiono też o tej sprawie na konferencji zwołanej wczoraj przez klub Lewicy. Radny Jan Szopiński przypomniał, że po naszych publikacjach radni z jego klubu już dwa razy pytali marszałka, czy osoba na której ciążą tak poważne podejrzenia, może zajmować stanowisko wiceprezesa podległej marszałkowi instytucji?

Piotr Całbecki nie widzi w tym jednak żadnego problemu. Szopiński pytał, jak to się ma do haseł o wysokich standardach moralnych stawianych funkcjonariuszom publicznym, o których tak głośno mówiła przed wyborami PO, partia z której wywodzi się marszałek.

- Będę pilnował tej sprawy, sądzę że już w najbliższych dniach na pewno porozmawiam o niej z marszałkiem. Podejmę też kroki, by zajęła się nią komisja ochrony środowiska - powiedział nam wczoraj przewodniczący Krzysztof Sikora.

Komentarze 2

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

w
walduś
Dobrze, że redaktor Knapik zajął się tą sprawą i ujawnił jaki jest naprawdę PiS
w
wieści_ze_żbikolandii
To jeszcze nic. W Aleksandrowie Kuj. na wicestarostę wybrano byłego burmistrza, który akurat był pod oskarżeniem i wiadomo było, że zostanie skazany. Ten pan był już zresztą bohaterem afery z łamaniem konstytucyjnych praw obywateli jako burmistrz. Nie przeszkadzało to radnym w powierzeniu mu funkcji wicestarosty. Po jego skazaniu i rezygnacji natychmiast wybrano następnego wicestarostę, który akurat ma postawione zarzuty prokuratorskie. Radnym to nie przeszkadza.
Tak wygląda poziom moralny "lokalnej władzy".
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska