(fot. Fot. Maciej Czerniak)
Po wielkim piątkowym muzycznym wydarzeniu w sobotni wieczór na Wyspie Młyńskiej pozostało już tylko błoto, w którym brodzili nieliczni spacerowicze. Scena, na której występowały gwiazdy światowego formatu - Macy Gray, Maria Mena i Chambao z Andaluzji, była wczoraj demontowana. Około godziny 21 pozostał już z niej tylko szkielet.
(fot. Fot. Maciej Czerniak)
Stalowy stelaż mijali bydgoszczanie, którzy idąc łukiem przez Wyspę Młyńską, kierowali się na Rybi Rynek. Tam z kolei smętny humor mieszkańców - spowodowany zapewne nieciekawą pogodą - poprawiał mistrz parodii i ciętego dowcipu - Tadeusz Drozda. Zaraz po jego występie można było wysłuchać koncertu szant. Jedni zajęli miejsca na ławeczkach tuż przed sceną. Inni woleli spacerować bulwarem nad Brdą i przyglądać się zacumowanym przy nabrzeżu jachtom i barkom. Jednostki przypłynęły do naszego miasta specjalnie na festiwal wodny Ster na Bydgoszcz.
(fot. Fot. Maciej Czerniak)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?