Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Po wypadku w Brześciu Kujawskim PIP zapowiada więcej kontroli [wideo, zdjęcia]

(goz)
Fot. W. Alabrudziński
W Brześciu Kujawskim podczas demontażu urządzeń zawalił się dach starej cukrowni. Karetka pogotowia odwiozła pięciu pracowników do szpitala. PIP bada przyczynę katastrofy.

Brześć Kujawski. Zawaliła sie hala po cukrowni

pomorska.pl/wloclawek

Więcej informacji z Włocławka znajdziesz na stronie www.pomorska.pl/wloclawek

Cukrownia w Brześciu Kujawskim nie pracuje od dwóch lat. Taką decyzję podjęła Krajowa Spółka Cukrowa w Toruniu. I nie było od niej odwrotu! Nie pomogły ani protesty pracowników, ani głosy sprzeciwu ze strony rolników, ani też apele samorządu. Cukrownia została zamknięta, a ludzie, którym dawała pracę ,odesłani na zieloną trawkę.

Jednym z powodów likwidacji zakładu był niski poziom nakładów inwestycyjnych i nie najlepszy stan techniczny. Po cukrowni, której początki sięgały 1894 roku ,pozostały w Brześciu Kujawskim stare hale. A w nich urządzenia służące do przerobu buraków i produkcji cukru.

Z Brześcia do Nakła

Decyzją Krajowej Spółki Cukrowej urządzenia te są jednak wywożone z Brześcia Kujawskiego. Dziś demontowany był dyfuzor, który miał być przetransportowany do cukrowni w Nakle. Prace od rana wykonywała firma "Energopiec" z Poznania. Przy demontażu pracowało 10 osób.

Tuż po godzinie 9.00 doszło do wypadku. Podczas podnoszenia ciężaru za pomocą suwnicy runął dach. Sześciu pracowników zostało rannych. Karetka pogotowia odwiozła ich do szpitala. Jednego z nich z gruzowiska wydobywali ratownicy z Ochotniczej Straży Pożarnej w Brześciu Kujawskim, którzy pierwsi przyjechali na miejsce wypadku.

Pozostali o własnych siłach opuścili halę, w której zawalił się strop. - Byli przytomni, odnieśli lżejsze obrażenia - relacjonuje Sławomir Zawitowski, zastępca dowódcy Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej nr 1 Państwowej Straży Pożarnej we Włocławku.

Demontaż przerwany

Po wypadku prace związane z demontażem urządzeń w cukrowni zostały przerwane. Gdy godzinę po tym zdarzeniu dotarliśmy do cukrowni, nikogo z pracowników już nie było. Na miejscu zastaliśmy strażaków z włocławskiej Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej, którzy przeszukiwali ruiny oraz inspektorów z Państwowej Inspekcji Pracy.

Co spowodowało zawalenie się hali ? - Na określenie przyczyny wypadku jest jeszcze za wcześnie - powiedziała nam kilka godzin po zdarzeniu Katarzyna Pietraszak, rzeczniczka PIP w Bydgoszczy.

Nie wiadomo, czy i kiedy prace związane z demontażem urządzeń w Brześciu Kujawskim będą kontynuowane. - Czekamy między innymi na opinię nadzoru budowlanego - powiedział nam likwidator cukrowni Marek Sadowski.

Więcej kontroli!

W powiecie włocławskim to nie pierwsza tego typu katastrofa budowlana w tym roku. Kilka tygodni temu we Włocławku zawaliła się hala upadłych Zakładów Papierniczo-Celulozowych. Na szczęście, nikomu nic się nie stało. Ale zagrożenie było, bo w starych, opuszczonych budynkach "Celulozy" często buszowali złomiarze.

Jak się dowiedzieliśmy, w tym roku w naszym województwie doszło już do 29 ciężkich wypadków przy pracy. Pięć z nich zdarzyło się w budownictwem m.in. w związku z naruszeniem konstrukcji. - Liczba tego typu wypadków z roku na rok rośnie - mówi Katarzyna Pietraszak.

Dlatego w tym roku Państwowa Inspekcja Pracy w Bydgoszczy zapowiada zwiększenie częstotliwości kontroli.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska