Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Po zakładzie, zatrudniającym w latach świetności półtora tysiąca osób, pozostaną wspomnienia

BARBARA SZMEJTER [email protected] tel. 0 54 232 22 22
Jerzy Skiczak wciąż ma w domu kultowy segment "Włocławia" z WEFEM
Jerzy Skiczak wciąż ma w domu kultowy segment "Włocławia" z WEFEM Fot. Barbara Szmejter
W miejscu, gdzie jeszcze do niedawna była Włocławska Fabryka Mebli, lokują się inne branże. Jest nadzieja na nowe miejsca pracy.

- Większość spraw, związanych ze sprzedażą nieruchomości po fabryce mebli jest już na finiszu - przyznaje Mirosław Wysocki, licencjonowany pośrednik, zajmujący się wyszukiwaniem chętnych. Administrator obiektów Waldemar Jaroszewski przekonuje, że zainteresowanie jest spore. Ludzie oglądają, pytają o ceny. - Właściwie do sprzedaży pozostał już tylko biurowiec - mówi administrator.
Kultowe meblościanki
Dawne włocławskie fabryki mebli "WEFEM", istniejące w mieście od czasów II wojny światowej, były markowym zakładem, zatrudniającym ponad 1500 osób. Produkowane tu meblościanki "Kujawy", Kujawiak", czy "Włocławia" były trzydzieści lat temu jednymi z najbardziej pożądanych towarów w mieście. Mimo iż wytwarzano je na miejscu, a produkcja szła pełną parą, popyt znacznie przewyższał podaż, zaś po wymarzone segmenty ustawiano się w długich kolejkach, nadzorowanych przez społeczne komitety. - Pracę w "Meblach", jako kierowca, rozpocząłem w 1970 roku i pracowałem tam przez trzydzieści sześć lat - mówi włocławianin Jerzy Skiczak. - Wkrótce po podjęciu pracy w tej fabryce poznałem żonę, Elżbietę, która też była tam zatrudniona.
Dla pana Jerzego "Meble" były jedynym zakładem, z jakim związał się zawodowo. W jego mieszkaniu wciąż stoją segmenty, wyprodukowane w WEFEM. Czytelnik ubolewa, że prężną niegdyś fabrykę, w której pracowało wiele rodzin, spotkał taki smutny los...
Gazela i Wehikuł Czasu
Samodzielność "Mebli" skończyła się w 2005 roku i włocławska fabryka, obok zakładów w Jasienicy, Sędziszowie czy Gostyniu, stała się jednym z elementów spółki Paged Meble, zależnej od giełdowego Pagedu. Wydawało się, że firma mocno stoi na nogach. Znaczący eksport, liczne laury, nowe wzory produkcji, szturmem zdobywające polskie i zagraniczne rynki. Nagrody w konkursie "Gazel Biznesu", Paged Meble SA wśród "Diamentów Forbesa", wreszcie pierwsze miejsce wśród firm zwanych "Wehikułami czasu". Nic nie zapowiadało więc katastrofy. Tymczasem w lutym ub. roku do zakładu nadeszło pismo informujące o planowanych zwolnieniach grupowych w związku z "decyzją o przeniesieniu produkcji z Włocławka do nowo uruchomionego zakładu w Jarocinie i tym samym likwidacji włocławskiego oddziału...".
- Wypowiedzenia dostało 239 osób - mówi Bożena Stępniewska, z-ca dyrektora Powiatowego Urzędu Pracy. - Dla setki z nich przygotowaliśmy pomoc, ale zgłosiło się tylko siedemdziesiąt osób. Reszta wierzyła, że produkcja zostanie wznowiona pod nowym szyldem.
Sprawa wydaje się przesądzona. Jednym z nabywców znacznej części dawnych "Mebli" ma być włocławska firma, produkująca opakowania. - Jesteśmy na rynku od piętnastu lat, mamy nadzieję na uruchomienie w nowej, własnej siedzibie większej produkcji i zwiększenie zatrudnienia - mówi jeden z właścicieli firmy. Obok usadowią się m.in. firmy branży elektrycznej i budowlanej.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Rewolucyjne zmiany w wynagrodzeniach milionów Polaków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska