Zarzuty udziału w pobiciu usłyszeli dziś 39-latka i 37-letni mężczyzna, zatrzymani przez policjantów wczoraj, tuż po tym, jak zaatakowali i pobili swojego sąsiada. Oboje byli nietrzeźwi.
Kobieta miała niemal 2,40 promila, a mężczyzna ponad 1,60 promila. W czwartek około godz. 19.10 dyżurny chojnickiej komendy odebrał zgłoszenie o awanturze przed jednym z lokali w mieście. Policjanci zastali na miejscu zakrwawionego mężczyznę.
- Przechodząc obok lokalu, został zaczepiony wulgarnymi słowami przez swojego sąsiada - informuje Renata Konopelska-Klepacka, rzeczniczka chojnickiej policji. - Awanturnik i towarzysząca mu kobieta rzucili się na niego, a następnie bili go rękoma i kopali. Któryś z napastników w trakcie szamotaniny ugryzł go także w ucho.
Na klatce schodowej podejrzani zostali schwytani. Agresorzy spędzili noc w areszcie.