- Około godz. 14 oficer dyżurny chojnickiej policji odebrał telefon od mieszkańca jednej z miejscowości w gminie Czersk, który poinformował, że został napadnięty i pobity we własnym mieszkaniu - informuje Justyna Przytarska, rzeczniczka chojnickiej policji. - Dyżurny skierował na miejsce policjantów oraz zespół ratownictwa medycznego.
Po udzieleniu pierwszej pomocy pobity mężczyzna został przewieziony do chojnickiego szpitala. Z ustaleń mundurowych wiadomo, że około godz. 12. 30 do mieszkania pokrzywdzonego wtargnęło dwóch mężczyzn mieszkańców tej samej miejscowości, którzy pobili 46-latka, uderzając go wielokrotnie w głowę i kopiąc po całym ciele.
Po wyładowaniu agresji mężczyźni straszyli poszkodowanego, że jeżeli o zdarzeniu poinformuje policję, to go zabiją i spalą jego dom. Wychodząc napastnicy zabrali mu telefon, aby uniemożliwić mu skontaktowanie się z policją.
Policjanci z czerskiego komisariatu już po niespełna godzinie od zgłoszenia zatrzymali pierwszego z podejrzanych. 42-latek trafił do policyjnej celi. Drugi z podejrzanych zatrzymany przez dzielnicowych, 23-letni mężczyzna, trafił za kraty aresztu chwilę później. W jego mieszkaniu podczas przeszukania policjanci znaleźli ukradziony telefon. Obaj napastnicy byli pod znacznym wpływem alkoholu. Badanie alkomatem wykazało u nich od prawie 2 do 2,5 promila w wydychanym powietrzu.
[a];https://pomorska.pl/napad-w-grudziadzu-poszkodowana-kobieta-w-szpitalu/ar/12847600[/a
- Materiał dowodowy pozwolił na postawienie obu podejrzanym zarzutów pobicia, naruszenia miru domowego oraz gróźb karalnych - mówi Przytarska. - Ponadto policjanci wystąpili z wnioskiem do prokuratora, aby zatrzymanych objął policyjnym dozorem, a także zakazem kontaktowania się z pokrzywdzonym. Za popełnione przestępstwa mężczyźni odpowiedzą przed sądem. Grozi im kara pozbawienia wolności do lat trzech.
Dlaczego warto nosić odblaski? Mówi Sławek Piotrowski.
]