Z Włocławka do Poznania dojedziemy tylko z przesiadką. PKP nie planuje bezpośredniego połączenia na tej trasie. Zdjęcia

Włocławski poseł Krystian Łuczak wystosował zapytanie do ministra infrastruktury w sprawie uruchomienia bezpośredniego połączenia kolejowego na trasie Włocławek-Poznań Główny. W swoim piśmie zaznacza, że podróż z przesiadką zajmuje nawet 3,5 godziny, choć do pokonania jest tylko 160 km. Poprosił też o uwzględnienie bezpośredniego połączenia na trasie Włocławek – Poznań i Poznań – Włocławek w nowym rozkładzie jazdy pociągów.

„Uprzejmie informuję, że zwrócili się do mnie mieszkańcy Włocławka, którzy z powodów zawodowych, rodzinnych, a przede wszystkim edukacyjnych licznie korzystają z transportu kolejowego na trasie Włocławek–Poznań Główny. Niestety plan połączeń kolejowych Polskich Kolei Państwowych SA nie uwzględnia bezpośredniego połączenia z Włocławka do Poznania. Uciążliwe przesiadki w Kutnie, Toruniu czy Bydgoszczy wydłużają podróż na odcinku ok. 160 kilometrów do nawet 3,5 godziny” – napisał poseł Krystian Łuczak do ministra infrastruktury.

Poseł zwraca też uwagę na zakończony remont dworca PKP Włocławek i modernizacje infrastruktury kolejowej w kraju. Zaznacza, że dzięki temu „pojawia się możliwość oczekiwanej przez mieszkańców modyfikacji listy bezpośrednich połączeń kolejowych”.

W lipcu 2024 roku na pytanie posła z Włocławka odpowiedział Piotr Malepszak, podsekretarz stanu w Ministerstwie Infrastruktury. Przekazał, że przewoźnik PKP Intercity nie planuje realizowania połączeń bezpośrednich na trasie Włocławek – Poznań Główny i dodał, że obecnie (stan na 2 lipca 2024) jest 14 połączeń z przesiadkami realizowanych przez PKP Intercity na wspomnianej trasie. Zaznacza, że z jedną dogodną przesiadką. Pasażerowie muszą przesiąść się w Kutnie lub Bydgoszczy, a czas oczekiwania na pociąg nie przekracza 30 minut. Wiceminister zwraca też uwagę, że do Poznania można dostać się również pociągami regionalnymi, z przesiadką w Toruniu. Przypomniał też, jaką rolę pełnią pociągi dalekobieżne.

„Pociągi zamawiane przez ministra ds. transportu nie pełnią funkcji dowozowo – odwozowej do miejsc pracy czy nauki. Rolą pociągów dalekobieżnych jest łączenie głównych węzłów komunikacyjnych kraju” – napisał w odpowiedzi Piotr Malepszak, dodając że „minister właściwy do spraw transportu jest organizatorem publicznego transportu zbiorowego w transporcie kolejowym na liniach komunikacyjnych albo sieciach komunikacyjnych w międzywojewódzkich i międzynarodowych przewozach pasażerskich”.

Wiceminister zaznacza też, że w przypadku skomunikowania pociągów regionalnych z międzywojewódzkimi, organizatorzy kolejowego transportu zbiorowego na szczeblu samorządowym powinni skomunikować swoją ofertę z pociągami zamawianymi przez ministra właściwego do spraw transportu. Wynika to z hierarchicznego układu planowania kolejowego publicznego transportu zbiorowego.

„Ponadto, zgodnie z ww. ustawą , w tym zgodnie z art. 4 ust. 1 pkt 25 ww. ustawy (o publicznym transporcie zbiorowym – przypis redakcji) przewóz osób w ramach wojewódzkich przewozów pasażerskich (które zostały zdefiniowane w tym przepisie) stanowi zadanie własne województwa, w tym przypadku województwa kujawsko-pomorskiego, którego zarząd powinien umożliwić dojazd ze stacji Włocławek do stacji Kutno w celu umożliwienia przesiadki na pociąg do Poznania” – zaznaczył na zakończenie Piotr Malepszak, Podsekretarz Stanu.

Podróżni, którzy chcą dostać się do Poznania z Włocławka pociągami TLK oraz IC, mają do dyspozycji 14 połączeń z jedną przesiadką – w Bydgoszczy lub Kutnie oraz jedno połączenie z przesiadką w Toruniu (połączenia sprawdziliśmy na piątek 26 lipca 2024 roku). Najkrótsza podróż zajmuje 2,5 godziny, a najdłuższa 4 godziny i 20 minut. Pozostałe to od około 3 do 2,5 godziny.

Z Poznania do Włocławka PKP Intercity oferuje 18 połączeń (sprawdziliśmy połączenia na 26 lipca 2024). Najkrótsze podróże zajmą 2 godziny i 25 minut lub 2 godziny i 27 minut, najdłuższa 5 godzin i 7 minut. Pozostałe połączenia są w przedziale od ok. 2,5 godziny do 3 godzin i 45 minut.