Policjanci wiedzą o akcji, ale nie znają nawet nazwy urządzenia do wykrywania oleju opałowego w bakach. Handlarze i klienci muszą się czuć w naszym regionie wyjątkowo bezkarni, skoro blisko Komisariatu Policji w Czersku na Cmentarnej z dwóch cystern codziennie zaopatruje się w olej opałowy około 40 aut.
Bez skrupułów
Nielegalny proceder sprzedaży oleju opałowego blisko centrum Czerska rozpoczął się w październiku ub.r. Początkowo sprzedający mieli się na baczności, ale już od dawna nie mają oporów. - To oburzające, że policja nie reaguje - _mówią czerszczanie. - _Codziennie jeżdżę tędy rano do pracy i widzę, że jawnie handlują, a popyt jest spory.
**_Klientów coraz więcej
Wieści o sprzedaży oleju rozchodzą się szybko. Chętnych jest coraz więcej. - _Policji nigdy tu nie widziałem - _mówi jeden z mieszkających w okolicy czerszczan. - _A posterunek przecież ledwie kilkadziesiąt metrów stąd.
_W powiecie chojnickim** nie było sygnału o sprzedaży oleju opałowego do aut z silnikiem diesla. Policjanci nie sprawdzają na czym jeżdżą. - Nie mamy takiego urządzenia - mówi rzeczniczka KPP Chojnice Sylwia Neubauer. - _Wiem jedynie, że trzy jednostki w Pomorskiem miały je otrzymać.
**_Kiedyś wyjmą pompkę
W Człuchowie mają jedynie pompkę ściągającą paliwo z baku. Ale nigdy z niej nie korzystano. Zapewniono nas jednak, że "kiedyś" wyjęta zostanie z policyjnych magazynów.
- _Pompka ta służy jedynie do ściągania paliwa - _mówi Jerzy Adamczyk**, rzecznik człuchowskiej KPP. - Oszuści potrafią zabarwić olej i wtedy kolor z nieprawidłowego czerwonego zmienia się na przepisowy żółty.
Do Sądu Rejonowego w Człuchowie wpłynął akt oskarżenia przeciwko szajce, która półtora roku temu trudniła się produkcją i dystrybucją oleju opałowego na stacje paliw m.in. w rejonie Człuchowa.
Wojewódzkie decyzje
O oleju opałowym służącym za paliwo niewiele wiedzą także w tucholskiej drogówce, bo też nie sprawdzają, czy ktoś jeździ na oleju opałowym. - Decyzje o przydziale urządzenia pomiarowego zapadają w komendzie wojewódzkiej - _mówi Piotr Michalak, szef drogówki KPP w Tucholi. -_Może kiedyś i my je dostaniemy.
_Sępoleńscy policjanci - podobnie jak ich koledzy - urządzenia do pomiarów nie mają, więc i tam akcji wyłapywania aut na opałowym się nie prowadzi.
Pod okiem policji
Anna Klaman

Na Cmentarnej w Czersku to zwykły widok. Codziennie amatorów zakupów nie brakuje. Olej opałowy z cysterny wlewany jest prosto do baku.
Policjanci z naszego regionu nie mają urządzeń, więc nie uczestniczą w akcji łapania diesli jeżdżących na oleju opałowym. Trudno jednak zrozumieć, dlaczego policjantom z Komendy Powiatowej Policji w Chojnicach nie udaje się namierzyć dwóch cystern, z których regularnie tankują olej opałowy wtajemniczeni kierowcy. Dzieje się to pod czerskim komisariatem.