Zapowiadany od dawna podatek cukrowy wszedł w życie z dniem 1 stycznia 2021 roku, a konsumenci i analitycy natychmiast skierowali swój wzrok na półki z napojami z dodatkiem cukru i substancji słodzących. Zgodnie z przewidywaniami, ciężar podatku cukrowego w wielu punktach sprzedaży został w praktyce przeniesiony na konsumenta. Już w pierwszych dniach stycznia pojawiły się informacje o podwyżkach w dużych sieciach handlowych sięgających nawet ponad 40 proc. dla napojów gazowanych, coli czy energetyków.
Jednak jak wynika z danych M/platform, nie wszędzie zmiany cen w związku z podatkiem cukrowym wprowadzono równie szybko i z tą samą siłą. W sklepach handlu tradycyjnego ceny napojów objętych nowym podatkiem rosną na razie w znacznie wolniejszym tempie.
- Różnice w podwyżkach w relacji małych sklepów detalicznych do dyskontów lub sieci handlowych wynikają między innymi z innego modelu towarowania. Ponadto, wiele punktów handlowych jeszcze w pierwszym tygodniu stycznia była na etapie remanentów- tłumaczy w rozmowie z AIP Tomasz Jasinkiewicz, wiceprezes Comp Platformy Usług S.A., operatora M/platform. - Spodziewać się można, iż produkty objęte podatkiem cukrowym zdrożeją w pewnym stopniu we wszystkich sklepach, ale dopiero wraz z nowymi dostawami- dodaje.
W pierwszych kilku dniach 2021 roku średnia cena gazowanych napojów typu cola w małych sklepach była nieznacznie niższa w stosunku do średnich cen z ostatnich dwóch miesięcy ubiegłego roku, co mogło być efektem odsprzedaży produktów zakupionych przez detalistów jeszcze po starych cenach. Dopiero w kolejnych dniach można było zaobserwować w coraz większej liczbie sklepów stopniowy wzrost cen.
- Spodziewać się można, iż produkty objęte podatkiem cukrowym zdrożeją w pewnym stopniu we wszystkich sklepach, ale dopiero wraz z nowymi dostawami. „Stare” ceny pozostaną do wyczerpania zapasów z 2020 roku, a to nastąpi nie później niż za tydzień lub dwa, ponieważ są to towary o bardzo wysokiej rotacji, a tradycyjne sklepy nie dysponują taką powierzchnią magazynową jak duże sieci. Najwyższe podwyżki dotkną przede wszystkim napojów słodzonych, alkoholi w małych butelkach oraz popularnych energetyków- podsumowuje ekspert.
