Szef PO Borys Budka zapowiedział dziś, że w przyszłym tygodniu kluby opozycyjne spotkają się, aby wygracować wspólne stanowisko „jeśli chodzi o kwestie wolności mediów”. - To sprawa fundamentalna, to przede wszystkim filar demokracji, wolna, nieskrępowana debata – mówił polityk podczas konferencji prasowej.
Czas próby dla Gowina
Budka zapowiedział, że do rozmów zaproszony zostanie także lider Porozumienia Jarosław Gowin, który „wielokrotnie wypowiadał się o takich wartościach jak wolność, przedsiębiorczość czy konieczność utrzymania miejsc pracy”. - Tak panie premierze, to jest czas próby. Wierzymy, że wspólnie będzie w stanie wypracować dobre stanowisko i zablokować ten bardzo szkodliwy projekt ustawy. Ale to również zaproszenie dla Szymona Hołowni. Mało kto zna tak dobrze kwestie mediów jak lider Polski 2050 – mówił szef PO.
Źródło:
TVN 24
Nowacka: PiS wybrał TVP zamiast zdrowia
Obecna na konferencji posłanka Koalicji Obywatelskiej Barbara Nowacka przypomniała od dofinansowaniu mediów publicznych z budżetu państwa. – Dwa miliardy dla TVP leżały na stole. Albo onkologia, albo TVP. Co wybrał PiS? Wybrał dwa miliardy rocznie na TVP, a teraz uważa, że udając, że zbiera pieniądze na zdrowie uderzy w media. Dzisiaj uderzą w średnich, jutro uderzą w tych najmniejszych – mówiła.
Borys Budka stwierdził z kolei, że prezes TVP Jacek Kurski to „de facto szef permanentnego sztabu wyborczego za pieniądze podatników”. - Uprawia propagandę. Zniszczył media publiczne tylko po to, by Kaczyński miał pewność, że żadne złe słowo nie padnie w TVP. Nie ma telewizji publicznej. Kurski stanął na czele machiny propagandowej. Machiny, która codziennie produkuje kolejne materiały manipulacyjne, fake newsy – mówił polityk.
Dworczyk: Opór dużych mediów przed tym, żeby płacić podatki
Z kolei szef KPRM Michał Dworczyk przekonywał, że „nie ma żadnej wojny z mediami”, a jedynie „opór dużych mediów przed tym, żeby płacić podatki”. - Podatki w Polsce płacą wszyscy. Podatki, o których rozmawiamy, czyli od dużych koncernów medialnych, wprowadziło wiele krajów europejskich, zarówno w UE, jak i poza nią. To znaczy zarówno Francja, jak i Wielka Brytania i wydaje mi się, że nie ma nic dziwnego w tym, że firmy, które działają i zarabiają w Polsce, będą tutaj płacić podatki – przekonywał na antenie Polskiego Radia.
Protest mediów
Rząd przedstawił pomysł wprowadzenia podatku od mediów i reklamy, twierdząc, że chce w ten sposób opodatkować mi.in. międzynarodowych gigantów, jak Google, Facebook czy Apple. Media prywatne protestują i nazywają to haraczem.
W związku z tym w środę część wydawców zainicjowała akcję „Media bez wyboru”.
Widzowie największych stacji telewizyjnych od środowego poranka chcąc obejrzeć programy na kanałach Grupy Telewizji Polsat, TVN Grupy Discovery i Telewizji Puls widzą specjalny komunikat, wyświetlony na czarnej planszy.
„Tu miał być Twój ulubiony program. Przepraszamy naszych widzów i partnerów handlowych. Dziękujemy za zrozumienia i wsparcie” – głosi treść komunikatu.
Z kolei część największych portali internetowych zablokowało udostępniane przez siebie treści.
Na ich stronach głównych wyeksponowany jest napis „Media bez wyboru” i komunikat „Tu powinien być Twój ulubiony serwis internetowy. Dzisiaj jednak nie przeczytasz tu żadnych treści” oraz wspólny list otwarty, który we wtorek opublikowało ok. 40 prywatnych firm z branży mediów w proteście przeciw podatkowi od reklam. Taką formę protestu wybrały m.in. Onet i Interia.
Część portali udostępnia artykuły, jednak także wyeksponowały napis na czarnym tle informujący o proteście.
W akcję protestacyjną włączyły się także stacje radiowe. We wszystkich rozgłośniach Grupy RMF, Grupy Radiowej Agory i Eurozetu od rana emitowany jest jedynie komunikat informujący o wspólnym proteście przeciw podatkowi reklamowemu.
