Wymieniana jest nawierzchnia chodników znajdujących się wewnątrz tężni. Aby kuracjusze mogli korzystać z inhalacji solankowym aerozolem, roboty wykonywane są etapami. Zgodnie z zapewnieniami ratusza, modernizacja alejek ma być zakończona przed długim majowym weekendem. Remont bacznie śledzą niektórzy kuracjusze, a także radny powiatowy Jacek Olech. Wszyscy oni zwracają uwagę na stan zewnętrznej alejki okalającej tężnie od strony Parku Linowego oraz kolejowego nasypu.
- Chodnik z kostki został tam zarwany przez ciężki sprzęt. Kto zezwolił na wjazd w to miejsce? - pyta kuracjusz, który odwiedził redakcję "Pomorskiej".
Podobne spostrzeżenia miał radny Jacek Olech. - Ta alejka była w dobrym stanie. A teraz trzeba będzie ją odbudować i wydać dodatkowe pieniądze z budżetu miasta. Takie działanie mija się z celem. Przy okazji warto przyjrzeć się asfaltowej drodze przed tężniami, tej biegnącej od byłego sanatorium kolejowego w kierunku nowych Solanek. Cała tonie w błocie. To też efekt prowadzonych prac w tężni - alarmuje radny.
Kilka dni temu ratusz informował nas, że prawdopodobnie jeszcze w tym roku zostanie wymieniona część chodników zewnętrznych z tyłu tężni. Prawdopodobnie, to jednak za mało. Sezon turystyczny za pasem. Za chwilę alejki pod inhalatorium będą tętnić życiem, a rozjeżdżony chodnik stanie się antywizytówką tego miejsca.
Otrzymaliśmy kolejną informację z ratusza. Napisano: "Każdy wykonawca ma obowiązek doprowadzić teren, po przeprowadzonej inwestycji, do stanu pierwotnego. (...) ale w tym wypadku już wcześniej zaplanowana była wymiana chodników, które zostały zniszczone w trakcie trwających robót. Przetarg na tę kolejną inwestycję został już ogłoszony i będzie rozstrzygnięty, gdy dobiegać końca będą prace wewnątrz tężni. To pozwoli na płynne przejście do kolejnych robót. Przepraszamy wszystkich mieszkańców i kuracjuszy za niedogodności, ale pragniemy zauważyć, że dzięki temu już w tym roku większość traktów przy tężni będzie nowych".
Tymczasem radny Olech postanowił działać. - Skierowałem zawiadomienie do CBA wraz z uzasadnieniem i dokumentacją obrazującą rozmiar szkody w alejkach zewnętrznych wokół tężni, na majątku miasta Inowrocławia, o szacowanej wartości około 225 tysięcy złotych. Moim zdaniem, jest to wynik niedopełnienia obowiązków i niegospodarności prezydenta miasta - oświadczył radny powiatowy.