Naszym województwem zajmie się wydział II biura z siedzibą w Sopocie. Jak będą wyglądać szczegóły działań biura, nie wiadomo, bo jego szef pojechał wczoraj na szkolenie.
Prokuratorzy - na razie jest ich 132 - zatrudnieni w biurze mają prowadzić śledztwa antyterrorystyczne, dotyczące grup przestępczych, a także korupcji w organach władzy ustawodawczej, administracji rządowej, samorządowej i wymiaru sprawiedliwości. Mają też kontrolować działania operacyjne (podsłuchy, prowokacje, śledzenie) innych organów - będą opiniować wnioski CBŚ, CBA i ABW
W kraju powołano jedenaście wydziałów biura. Są przy prokuraturach apelacyjnych - w Białymstoku, Gdańsku, Katowicach, Krakowie, Lublinie, Łodzi, Poznaniu, Rzeszowie, Szczecinie, Warszawie i Wrocławiu.
Śledzą ci sami?
Prokuratorzy z biura mają być sprawdzonymi specjalistami - wcześniej, pracując w prokuraturach okręgowych i apelacyjnych, mieli prowadzić głośne postępowania dotyczące przestępczości zorganizowanej.
W praktyce powołanie wydziałów biura wygląda tak, że w ich skład weszli prokuratorzy wydziałów ds. zwalczania przestępczości zorganizowanej, działających dotychczas przy prokuraturach apelacyjnych. - W większości przypadków to są te same osoby, ale był też nabór - mówi prokurator z Gdańska.
Prywatna sprawa
Województwo kujawsko-pomorskie podlega pod wydział biura w Sopocie. Na razie pracuje w nim 20 prokuratorów. - Nie wiem, czy jest tam ktoś z naszego okręgu, to prywatna sprawa prokuratorów - mówi Tadeusz Zyman, rzecznik prokuratury Okręgowej w Toruniu. Jan Bednarek, rzecznik bydgoskiej prokuratury mówi, że do Gdańska z Bydgoszczy nikt nie odszedł. - Mieliśmy wydział ds. zwalczania przestępczości zorganizowanej, ale wczoraj został przekształcony w wydział przestępczości gospodarczej - mówi rzecznik.
Niemczyk na czele
Krzysztof Trynka, rzecznik gdańskiej Prokuratury Apelacyjnej, nie może mówić o śledztwach przejętych przez wydział w Gdańsku, bo podlega on Prokuraturze Krajowej.
Szefem gdańskiego wydziału biura został prokurator Zbigniew Niemczyk. Kilka lat temu Niemczyk prowadził aferę kościelnego wydawnictwa "Stella Maris". Z tego powodu podobno miał wejść w konflikt z Januszem Kaczmarkiem, byłym szefem MSWiA. Wczoraj Niemczyk był nieosiągalny, pojechał na szkolenie.