https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Poduszkowiec "Konrad" już na brzegu [zdjęcia]

(PA)
Dziś po godz. 17 poduszkowiec został wydobyty na brzeg przystani wioślarskiej
Dziś po godz. 17 poduszkowiec został wydobyty na brzeg przystani wioślarskiej Piotr Bilski
Zatopioną maszynę udało się wyciągnąć we wtorek za pomocą dźwigu. Wewnątrz znajdowało się kilka ton wody. Właściciel zapowiada, że będzie go naprawiał.

Grudziądz: Poduszkowiec Konrad już na brzegu

Późnym popołudniem rozpoczęto wyciąganie wraka na nabrzeże. Wiele prób zostało zwieńczonych sukcesem.

- Trzeba dokładnie zobaczyć, co uległo zniszczeniu - podkreśla Wiesław Wielochowski, właściciel "Konrada". - Myślę, że naprawa i remont zajmie około dwóch, trzech tygodni.

Przeczytaj też: W grudziądzkim porcie zatonął poduszkowiec! Nie udało się go wydobyć na brzeg (zdjęcia)

Czy poduszkowiec uniesie się nad wodą?

- Musi - kwituje Wielochowski. - Zrobię wszystko, aby jak najszybciej trafił nad Wisłę. Jednak, na pewno nie zostawię go już bez nadzoru.

Przypomnijmy, że maszyna zaczęła tonąć w poniedziałek późnym popołudniem. Na pomoc wezwano strażaków. Po trzech godzinach akcja została przerwana.

Komentarze 3

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

k
kaczorek
Trzeba było samemu skoczyć po tego psa mądrale ciekawe dlaczego nikt swojego życia w Was nie naraził? , nie porównujmy akcji ratowniczej psa czy starego złomu do akcji ratowania życia ludzkiego!
M
Marian
Ja akcji z pieskiem nie widziałem, ale widziałem akcję z poduszkowcem. TRAEDIA, ci strażacy kręcili sie w kółko jak woda w przeręblu i nie mieli pojęcia co zrobić. Nie chciałbym, żeby od nich zależało moje życie!!!!
p
prof. Ciekawski
A gdyby w porcie topił się samochód z uwięzionymi pasażerami, to po 3 godzinach strażacy tez by się poddali? Tak tylko pytam... żywo mam w pamięci obraz psa, którego też nie udało się podjąć z kry.
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska