Poduszkowiec, który kilka tygodni temu zatonął przy przystani wioślarskiej, właśnie przechodzi gruntowną naprawę. - Straty są naprawdę ogromne - tłumaczy Wiesław Wielochowski. - Została zniszczona cała elektronika, silniki.
Jak szacuje właściciel Konrada, koszty jego "liftingu" mogą sięgnąć nawet 100 tys. zł. Teraz maszyna znajduje się w specjalistycznym zakładzie pod Wrocławiem.
Kiedy będzie sprawny?
- Najprawdopodobniej w połowie czerwca - dodaje Wiesław Wielochowski.
To, czy będzie nadal letnią atrakcją turystyczną Grudziądza i okolic, niestety stanęło pod znakiem zapytania. - Jestem grudziądzaninem i chciałem podzielić się swoim wynalazkiem z mieszkańcami, ale po tym co mnie tu spotkało zwątpiłem - przyznaje pan Wiesław. - Myślę o tym, żeby go przenieść. Może na Mazury.
Jedno jest pewne. W naszym mieście odbędą się loty pokazowe poduszkowca.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Przyglądamy się odmienionej Viki Gabor. Pytają 16-latkę o nowy kolczyk
- Odwiedziliśmy miejsce, w którym mieszkał Stanisław Mikulski. Żył w takich warunkach
- Loska pochłania lody na środku ulicy. Zero litości dla słodkiego rożka [ZDJĘCIA]
- Roksana Węgiel już wie, że nie wygra "TzG"?! Wiemy, na kogo stawia stacja