https://pomorska.pl
reklama

Podwłocławskie lasy zamieniają się w cmentarze dla psów

Małgorzata Goździalska
sxc.hu
We Włocławku nie ma grzebowiska dla zwierząt. Właściciele psów lub kotów mają nie lada problem, gdy czworonóg zostanie uśpiony. Więc zakopują zwierzęta w lesie albo przed blokiem na trawnikach.

We Włocławku nie ma grzebowiska dla zwierząt. Właściciele psów lub kotów mają nie lada problem, gdy czworonóg zostanie uśpiony. Więc zakopują zwierzęta w lesie albo przed blokiem na trawnikach.

Czytelniczka z Włocławka, właścicielka dużego psa kilka miesięcy czekała na jego uśpienie mimo, że lekarze weterynarii wskazywali na konieczność eutanazji. Martwiła się bowiem o to, gdzie pogrzebie zdechłe zwierzę. We Włocławku nie ma miejsca, gdzie mogłyby być pochowane uśmiercone czworonogi. - Na śmietnik uśpionego psa nie wyrzucę, a ziemia jest zmarznięta i nie dam rady wykopać gdzieś dołu - mówi.

Czytelniczka pyta, gdzie w sytuacji, gdy we Włocławku nie ma grzebowiska dla czworonogów, mogłaby złożyć psie zwłoki? Jak się okazuje, odpowiedź na to pytanie wcale nie jest prosta. Wielu właścicieli czworonogów zakopuje martwe zwierzęta w lesie lub na działkach. Są tacy, którzy pod osłoną nocy grzebią czworonogi na trawniku przed blokiem. Ale tak nie powinno się robić.

Teoretycznie właściciel, który uśpił zwierzę w lecznicy weterynaryjnej może je tam zostawić, ale tak się nie dzieje we Włocławku. Włocławscy weterynarze na ogół nie mają podpisanych żadnych umów z firmami zajmującymi się utylizacją. Dlaczego? Bo to droga usługa.

Jak się dowiedzieliśmy, najbliższy gabinet weterynaryjny, który ma taką umowę znajduje się... w Łodzi. We Włocławku martwe czworonogi odbiera jedynie Przedsiębiorstwo Gospodarki Komunalnej "Saniko", ale tylko te, które znajdują się w pasie drogi, na przykład zostały potrącone przez samochód. "Saniko" ma też umowę z firmą zajmującą się utylizacją padłych zwierząt.

Schronisko dla Zwierząt we Włocławku nie przyjmie od właściciela uśpionego psa lub kota. Najbliższe cmentarzysko dla zwierząt znajduje się w Toruniu. Ilu właścicieli czworonogów z Włocławka zechce tam zawieść swoje zwierzęta? Zapewne niewielu. Większość będzie nadal zakopywała martwe psy i koty w lesie.

Komentarze 1

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

~p.wlodziu~
Istotnie jest to bardzo duży problem zważywszy,że domowych pupili jest mnóstwo. Ich właściciele nie mają gdzie pozbyć się zwłok zwierzęcia i zakopują je byle gdzie -tak jak ujęto w artykule- w lesie, na działce, pod blokiem, na trawniku w parku i ... Oczywiście robią to zle bo niejednokrotnie zakopuja płytko i potem padlina jest rozwlekana przez inne zwierzaki. Uważam że radni mają pole do popisu i coś uradzą, coś w rodzju tak jak zbieraja stary sprzęt RTV AGD.Dodatkowym atutem niech będzie fakt że ponad 50 % właścieli zwierzaczków to biedni ludzie nie stać ich na ekstra pochówek czy pozostawienie w placówce weterynaryjnej z kosztem około 200 zł.Zresztą we Włocławku takiej nie ma kiedyś była na Ostrowskiej, ale teraz...? Wydaje mi się, że powiązanie Schroniska dla zwierząt i Saniko, w tym względzie, będzie optymalnym rozwiązaniem.

Wybrane dla Ciebie

Raz w miesiącu podsypuję tym zamiolkukasa. W mig wypuszcza nowe liście

Raz w miesiącu podsypuję tym zamiolkukasa. W mig wypuszcza nowe liście

Dodatkowe 2150 złotych dla osób powyżej 75. roku życia. Jak dostać bon senioralny?

Dodatkowe 2150 złotych dla osób powyżej 75. roku życia. Jak dostać bon senioralny?

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska