Na tłusty czwartek zwierzaki ze schroniska we Włocławku dostaną prawie tonę karmy! Lokalna zbiórka przerodziła się w ogólnopolską akcję!

We wtorek 25 lutego 2025 roku PGK Saniko na swoim Facebooku ogłosiło akcję pn. „Tłusty Czwartek dla schroniska dla zwierząt we Włocławku”. Za 1 like pod postem opatrzonym m. in. zdjęciem pączka, organizatorzy postanowili przekazać 100 gramów karmy dla zwierzaków przebywających we włocławskim schronisku. Akcja rozpoczęła się o godzinie 7 rano i miała trwać dobę – do 7 rano w środę 26 lutego 2025 roku.

„Zróbmy wspólnie tłusty czwartek dla zwierzaków” – napisało PGK Saniko na Facebooku.

Choć akcja miała trwać do środy 26 lutego 2025 (do godziny 7 rano), trwała niespełna pięć godzin. Saniko zdecydowało się ją zamknąć około 18 godzin przed czasem. Dlaczego?

Okazało się, że akcja nieco wymknęła się spod kontroli i nie miała – jak zakładali organizatorzy – zasięgu lokalnego, lecz ogólnopolski. Pod postem w ciągu niecałych pięciu godzin pojawiło się aż 9,5 tysiąca polubień.

„Liczba reakcji przeszła Nasze najśmielsze oczekiwania. Odzew akcji „Tłusty Czwartek dla schroniska dla zwierząt we Włocławku” miał mieć zasięg lokalny a wyszedł globalny na skalę całej Polski. Wobec powyższego podjęliśmy decyzję o zakończeniu akcji. Dziękujemy za tak liczne zaangażowanie na rzecz zwierząt. Liczba polubień, komentarzy i udostępnień świadczy o tym jaką siłę ma portal facebook. Każdemu z osobna dziękujemy za pomoc!” - przekazało Saniko w kolejnym wpisie na Facebooku.

Saniko przekaże bezdomnym zwierzakom we Włocławku 950 kilogramów karmy.

„Tego roku podopieczni włocławskiego schroniska na pewno nie będą mieli pustych brzuszków. Ostateczny stan polubień 9,5 tys co przekłada się na 950 kg karmy dla zwierzaków ze schroniska. Jeszcze raz dziękujemy za tak liczny odzew podczas akcji” – dodało PGK Saniko.

Do rozpowszechnienia akcji na całą Polskę przyczynił się m. in. Make Life Harder, który udostępnił link do zbiórki na swoim profilu na Instagramie. Ma ponad 1,6 mln osób obserwujących.

„Poszło szeroko. Prawie tona karmy (mamy nadzieję, że tej takiej fajnej) to i tak bardzo dużo. Dziękujemy” – napisali na Instagramie.

Po zamknięciu zbiórki, pod postem Saniko, pojawiło się bardzo dużo komentarzy. Większość osób chwali inicjatywę i docenia, że zwierzaki otrzymają ponad 900 kg karmy, ale pojawiły się też głosów oburzenia w związku z wcześniejszym zakończeniem akcji. Internauci podkreślają m. in., że spółka mogła od razu ustalić górny limit zbiórki. Inni proponują, by zaokrąglić zbiórkę do tony karmy. Padają też komentarze dotyczące jakości karmy, która trafi do zwierzaków. Komentujący mają nadzieję, że nie będzie to najtańsza i mało jakościowa karma.