Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Podwyżka opłat za wodę i ścieki jednak będzie

(Małgorzata Goździalska)
W ostatnich latach MPWiK przeprowadziło szereg kosztownych inwestycji. Teraz wszyscy musimy za to zapłacić.
W ostatnich latach MPWiK przeprowadziło szereg kosztownych inwestycji. Teraz wszyscy musimy za to zapłacić. Fot. Wojciech Alabrudziński
Wszystko wskazuje na to, że mimo sprzeciwu Rady Miasta, "Wodociągi" wprowadzą podwyżkę cen wody i ścieków. Jak to możliwe? - dziwią się włocławianie.

Szokowa, horrendalna, drakońska - tak mówili na ostatniej sesji włocławscy radni o proponowanej na przyszły rok podwyżce cen wody i ścieków we Włocławku. Mimo że Miejskie Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji, po sugestiach prezydenta Andrzeja Pałuckiego, przed sesją skorygowało taryfę i zaproponowało stawki niższe niż pierwotnie planowano, radni ich nie zaakceptowali.

Przeciwne ustaleniu cen na poziomie - 2,40 zł za metr sześcienny wody i 5,30 zł za metr sześcienny ścieków były wszystkie kluby: Platformy Obywatelskiej, Włocławskiej Wspólnoty Samorządowej, Prawa i Sprawiedliwości i Sojuszu Lewicy Demokratycznej. Ostatecznie 17 radnych głosowało przeciwko projektowi uchwały o podniesieniu cen wody i ścieków, a pięciu wstrzymało się od głosu.

Skąd ta decyzja? Radni wskazywali, że w uzasadnieniu podwyżek zaplanowanych przez miejską spółkę znajdują się błędne założenia, np. o wzroście podatków i opłat lokalnych. Wytykali też szefostwu "Wodociągów", że posługują się takimi argumentami jak zastosowanie energochłonnych technologii.

- Stosowanie takich urządzeń to sabotaż - denerwował się radny Janusz Dębczyński (WWS). - Z punktu widzenia dobrze zarabiającego prezydenta podwyżki cen wody i ścieków są może do zaakceptowania, ale nie do przyjęcia przez większość mieszkańców.

O ponowne przeanalizowanie wysokości podwyżki apelowali m.in. radni Wanda Muszalik i Maciej Jarzembowski (SLD). Czy "Wodociągi" zmienią taryfę? Jak się dowiedzieliśmy, nie.

- Radni nie przedstawili innych propozycji, poza tym, że stwierdzili, iż przygotowane przez nas stawki są za wysokie - mówi Kazimierz Lesz-ko, wiceprezes MPWiK. - A my nie widzimy możliwości obniżenia zaproponowanych cen. I tak już na wniosek prezydenta miasta zrezygnowaliśmy z marży. Niezatwierdzenie przez Radę Miasta nowej taryfy w świetle ustawy o zbiorowym zaopatrzeniu w wodę nie oznacza, że zaproponowane przez nas stawki nie mogą wejść w życie.

W tej sytuacji MPWiK zamierza zmienić od 1 stycznia ceny wody i ścieków. Jeśli więc nie wpłynie zażalenie od wojewody, włocławianie będą płacić w przyszłym roku - 2,40 zł za metr sześcienny wody i 5,30 zł za metr sześcienny ścieków.

Dla wielu włocławian niezrozumiałe jest że spółka miejska zamierza wprowadzić nową taryfę, mimo braku akceptacji Rady Miasta. - Tak te kwestie reguluje ustawa o zbiorowym zaopatrzeniu w wodę, my na to nic nie poradzimy - mówi przewodniczący Rafał Sobolewski (PO).

W sprawie podwyżek cen wody i ścieków wszyscy twierdzą, że zrobili co mogli - prezydent po analizie kosztów "ściął" marżę, Rada Miasta nowych cen nie zatwierdziła. Tylko, że to wszystko niewiele dało. Bo prawo pozwala spółce na wprowadzenie swoich cen. Dura lex, sed lex.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska