https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Podzielili posady?

Politycy PiS, Samoobrony i LPR zapewniali wczoraj, że w czasie środowego spotkania członków Rady Sygnatariuszy Paktu Stabilizacyjnego nie było rozmów na temat stanowisk w tzw. instytucjach okołorządowych czy spółkach skarbu państwa.

     W spotkaniu Rady wzięli udział szefowie PiS, Samoobrony i LPR: Jarosław Kaczyński, Andrzej Lepper i Roman Giertych.
     Wczorajsza "Gazeta Wyborcza" napisała, że podczas spotkania liderzy "zabrali się do dzielenia posad w instytucjach okołorządowych". Według doniesień dziennika, LPR chce m.in. przejąć Polską Agencję Prasową. - Bierzemy PAP cały - od góry do dołu. Innym partiom przypadną inne instytucje - powiedział zastrzegający anonimowość poseł LPR.
     Według szefa klubu PiS Przemysława Gosiewskiego, podczas spotkania omawiane były "pewne sprawy związane z realizacją paktu i najbliższym posiedzeniem Sejmu". Poseł poinformował, że Rada Sygnatariuszy spotykać się będzie co dwa-trzy tygodnie.
     - Jeśli państwo myślicie, że ja się spotykam z Andrzejem Lepperem i Jarosławem Kaczyńskim, aby dzielić jakieś stanowiska (...), to jest to coś absurdalnego - powiedział Roman Giertych.
     - Rozmawialiśmy przede wszystkim o sprawach politycznych, które mają przede wszystkim charakter strategiczny - tłumaczył poseł LPR.
     Szef Samoobrony Andrzej Lepper powiedział wczoraj w TVN24, że rozmawiano "o telewizji, radiu, o radach nadzorczych, zarządach, o zarządach w terenie, o PAP-ie również, o różnych agendach rządowych".
     Lepper zaznaczył też, że Samoobrona, tak jak LPR, nie bierze odpowiedzialności za rządzenie. - My bierzemy odpowiedzialność za ustawy w Sejmie, za ustawy, które będą pomagać w rządzeniu. Natomiast za samo rządzenie odpowiedzialność bierze PiS, bo PiS nie chce podzielić się stanowiskami rządowymi - powiedział lider Samoobrony.

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska